12 września 2013

Bohaterowie i ich charakterystyka

Główną postacią jest młoda dziewczyna Jasmine mająca 19 lat mieszkająca w Atlancie. Jest brunetką o długich kręconych włosach oraz brązowych oczach i ciemnej karnacji. Jest niewysoka mierzy zaledwie metr sześćdziesiąt cztery. Jest szaloną otwarta na ludzi dziewczyną. Mieszka z mamą, jej ojciec umarł kiedy miała 13 lat. Pracuje i uczy się, jest na studiach o profilu medycznym, jej marzeniem jest śpiew i modeling, w którym spełnia się od udziału w teledysku młodego artysty.




Kolejną postacią pierwszoplanową jest chłopak gwiazda muzyki Justin który szuka ukojenia na studiach w college spotyka tam młodą główną bohaterkę.Jest średniego wzrostu szatynem o brązowych oczach i jasnej karnacji. Dziewczyna zna go z planu teledysku. Spotykali się już kiedyś ale dziewczyna zdecydowała ze szkoła i jej kariera jest ważniejsza od związku z gwiazdorem, młody chłopak spotykał się przez dłuższy czas z Seleną ale uznał ze musi odpocząć od fleszy  i ciągłego zgiełku wokół niego postanowił zrobić przerwę w trasie i związku by skończyć naukę. Jest zakręcony i nie odpowiedzialny ale przy głównej bohaterce wyrabia się i zaczyna zachowywać się dojrzale.


Postacie drugoplanowe:

Była dziewczyna artysty Selena
Miła 19 letnia  dziewczyna, ale nie pawa sympatią do głównej bohaterki wykorzystuje sławę swojego chłopaka chociaż go kocha robi wszystko by zdobyć jak największą ilość pieniędzy okręciła sobie go wokół palca.
Niska dziewczyna o długich czarnych włosach ciemnych oczach i jasnej karnacji. Szczera i otwarta na ludzi ale wykorzystuje jeśli ma taką możliwość, chytra ale kocha szczerze.

Były chłopak Jasmine 
Łobuz, który wykorzystywał główna bohaterkę by mieć pieniądze nowe ciuchy i samochód. Gdy dowiedział się ze Jasmine ma zamiar iść w swoją stronę wkurzył się i zerwał z nią, gdy dziewczyna zażądała oddania samochodu wpadł w szał i zaczął ją szarpać młodej dziewczynie udało się uciec. Porywczy wysoki brunet o ciemnej karnacji, nazywa się Andre i ma 19 lat i pochodzi z rodzinnego miasta Jasmine.

  
  

Przyjaciółka Jasmine - Sarah 19 lat
Najukochańsza osoba na całym świecie we wszystkim wspiera Jasmine. Znają się od małego więc wiedzą o sobie wszystko ale czy ich przyjaźń przetrwa próby wystawione przez los ? Niewysoka farbowana blondynka o ślicznych oczach.  




22 sierpnia 2013

Zaczynam od zera...

Nie pojawiałam się na blogu od 2011 roku, przeszła mi faza na pisanie opowiadania ale moi znajomi nalegali bym znów coś napisała bo kochali mojego bloga dlatego wracam po długiej przerwie i mam nadzieję, że posty będą ciekawe i liczę na komentarze te pozytywne i negatywne przepraszam z góry za błędy ale maiłam dużą przerwę od pisania :) Pozdrawiam MałaMi

09 maja 2011

Rozdział 26 KONIEC

W tym momencie moje życie zaczęło się od początku przewijać od pierwszego spotkania po dzisiejszy dzień dużo przeszłam jestem gotowa na małżeństwo ale czy z nim .


Nie odpowiedziałam tylko szybko założyłam sukienkę w której przyszłam i wybiegłam z budynku nie tak to miało wyglądać. Chce się z kimś związać ale nie wiem czy to dobry pomysł, za dużo razy mnie zranił nie jest tego wart.Wróciłam do domu i postanowiłam zadzwonić do mojej siostry może ona mi pomoże
-Hej siostra
-Hej Jas ! Co tam ?
- Dzwonię do cb bo mam problem ...
- Wal śmiało..
Opowiedziałam jej co zaszło dziś na próbie była w szoku dzięki niej podjęłam decyzje ...

Następny dzień

Musiałam jechać na próbę byłam w rozsypce przespałam się z moją decyzją jadąc słuchałam Bas Tajpana i myślałam o tym jak się zachować ..
Wchodząc do sali zobaczyłam Justina z Jannet którzy się całowali w tym momencie moja serce pękło na tysiące kawałeczków myślałam, ze mogę mu zaufać, ze mogę przyjąć jego oświadczyny ale jednak jak zawsze on nie zrobi wszystko tak  żeby znów mnie zranić. Gdy mnie zobaczył oderwał się od niej w moich oczach pojawiły się łzy które ledwo trzymałam w sobie ..
- Hej Jasmine ...
- Siema zaczynamy - udawałam jakby nic nie było, wolałam udawać twardą ale z każdą sekundą coraz gorzej mi to szło ...
- No Jannet to zobaczymy się później .. - pocałował ją w usta a we mnie pękło coś weszłam do szatni i moje łzy lały się ale szybko ogarnęłam się i przebrana w dres wyszłam z szatni Justin już sie rozgrzewał popatrzyłam na niego z wyrzutem i chciałam coś powiedzieć ale nawet mi nie dał dojść do głosu .
-Przepraszam za to ale co mogłem zrobić ona jeszcze o tym nie wie ze ci się oświadczyłem i że jej nie kocham ..
- Daruj sobie i tak moja odpowiedz brzmi nie ..
Zobaczyłam że w oczach Justina pojawiły się łzy i że zaraz rozpłacze się jak małe dziecko
- Ja liczyłem że wreszcie mi przebaczysz to wszytko i zaczniemy od początku błagam, wiesz ze zrozumiałem swoje błędy i jesteś dla mnie najważniejsza nie ma nikogo takiego jak ty i nie chce żyć .. - przerwałam te kłamstwa nie chciałam ich słuchać wiedziałam ze to bez sensu
- Nie rób sobie nadziei, po końcu nagrywania wyjeżdżam kochasz Jannet, ja byłam pierwszą która lubiła cię za to kim jesteś ale ty rozkochałeś mnie, a moja miłość nie może zgasnąć. Mam dosyć tych ustawek i promocji chce mieć kogoś kto będzie ze mną dlatego że jestem dla niego ważna a ty zrobiłeś ze mnie kukłę która ma i będzie miała depresje po tym co powie .. - czułam się okropnie nie mogło mi przejść to przez gardło - nie kocham cię już Justin jesteś tam w sercu tylko dlatego iż łączy mnie z tobą to wszystko co było ale już tego nie zmienię dlatego chce zapomnieć o tym co było i wyjechać chce zapomnieć widzę ze ty ją kochasz a ona cb nie zerwiesz z nią bo ją kochasz a ja jestem tylko  zwykła zabawką w twoich rękach - w tym momencie poczułam ze to uczucie zaczęło wygasać że nie obchodzi mnie to co zrobi i tak nie mam na to wpływu ...
- Jasmine jeśli nie wierzysz  to nie przekonam cię ale jeśli zależy ci chodź troszeczkę na mnie to przynajmniej wysłuchasz mnie ...- Justin kontynuował swój monolog ale ja odleciałam patrząc się w jego oczy .. w pewnym momencie jakaś siła pchnęła mnie w jego ramiona i zaczęłam go całować czułam to samo co kiedyś ja po prostu czekam tylko na jedne słowa od niego ..
-Kocham cię Jasmine proszę cię o twoją miłość chcę mieć cię przy sobie nawet dziś mogę zerwać zaręczyny z Jannet bo zrozumiałem że jesteś tą jedyną ..

1 miesiąc poźniej
Jestem z Justinem wszystko szło świetnie do jednego momentu gdzie wpadliśmy .. Tak będą małe Bieberki
Jesteśmy ze sobą szczęśliwi mam nadzieje że to przetrwa wszystko

Następny 1 miesiąc później
Dziś wielki dzień ja z Justinem bierzemy ślub jest to ważny dzień dla mnie przeszliśmy razem przez tyle a nada nasza miłość jest taka wielka. Więc zakładam właśnie buty i będę jechać  z drużbami do Kościoła ..
Gdy usłyszałam słynną pieśń kiedy wchodzi panna młoda miałam wątpliwości, ale gdy zobaczyłam całego w skowronkach Justina nie mogłam się wycofać, kochałam go i dziecko które było tak we mnie ...
Gdy przyszedł moment na powiedzenie tak Justin wykrzyczał je prawie an cały kościół ja popatrzyłam w jego oczy i zrozumiałam ze dobrze postąpiłam jednak jest cienka linia pomiędzy nienawiścią a miłością ..

I żyli długo i szczęśliwie <3

Niestety nie mam weny na to opowiadanie ale mam następne i zacznę je pisać od soboty na razie dodam prolog i bohaterów <3 Pozdro;*

03 maja 2011

Rozdział 25

Nie byłam na żadnej próbie. Nie zadzwonił czyli pracował z Jannet ...Pojechałam na plan zaczęliśmy kręcić teledysk gdy okazało się ze Justin nie zna kroków ..
- Nie znam ponieważ Jasmine była na jednej próbie ..
- Byłam na jednej bo na drugą spóźniłeś się 40 minut a ja nie mam zamiaru tego tolerować .. i powiedziałam ci że jak chcesz to miej próbę ze swoja dziewczyną ...

- Ale ja nie myślałem że mówiłaś na serio i nie ćwiczyłem - Justin myślał ze się wymiga miał cały tydzień żeby się odezwać.
W tym momencie wkroczył mój menadżer
-Justin macie jeszcze tydzień jeśli nie dogadacie się będziesz musiał się nauczyć kroków w 5 minut - Just zgodził się i umówiliśmy się na cały tydzień.

1 dzień próby
O godzinie 17 zacząć się miała próba ja jak zwykle przyjechałam 10 minut wcześniej i przebrałam się w Dresy
Justin o dziwo zjawił się punktualnie ale była z nim jego narzeczona Jannet która swoim wyglądem odstraszała wszystko.
- Dobra bierzemy się do roboty pamiętasz cokolwiek ?
- Nie .. Ja tu przyszedłem posiedzieć chyba nie myślisz, że będę tańczyć ?
-Słuchaj nie zależy mi na twojej karierze ale może byś się wziął w garść i przynajmniej spróbował jak się wstydzisz to twoja dziewczyna może opuścić sale - byłam wkurwiona ja tu odmawiam sobie wizyty w spa a ten mi tu jeszcze fochy strzela była nieźle wkurwiona .
- Dobra Jannet spotkamy się w domu. Pa - pocałował ją a ja nie patrząc na to zaczęłam  myśleć co ja takiego zrobiłam że mu się w życiu układa a mi nie
-Dobra Bieber idź się przebrać masz na to 5 minut jeśli Cię nie będzie to dostaniesz kare ruchy już !
- Jeb się nie będziesz mną rządzić. - podeszłam do niego chciałam mu zajebać ale zrobiłam lepszą rzecz udawałam, że chce go pocałować ten się mało co nie zajarał z podniety i sam zaczął napierać gdy nasze usta dzielił centymetr odwróciłam się na pięcie i krzyknęłam :
- Widzisz nadal masz popędy działać na dwa fronty słuchaj rusz 4 litery bo ja tu nie przyszłam patrzeć na twoją buźkę tylko odwalić robotę za którą mi płaci wytwórnia już do szatni. - chłopak był w szoku ale wpatrywał się z nadzieją ze to się powtórzy i lepiej to wykorzysta ale ja nie widziałam już takiej szansy uznałam, że moje życie nie będzie się wiązać z Justinem a jeśli to tylko pod względem zawodowym
- To ty mi robisz  nadzieje a teraz mam sobie tak pójść nie dostane to co zaczęłaś .
- Zwalaj mały idź lepiej bo przez przypadek cyknę fot i wyśle Jannet a to nie będzie przyjemne
-Dobra .. - poszedł bez entuzjazmu i wyszedł ubrany w TO.
-Błahahahaha mój boże czy ty kurde chory jesteś na głowę ?
- o co ci chodzi Jasmine ?- patrzył na mnie jak na idiotkę
- Skąd ty wytrzasnąłeś ten dres ? Dobra nie ważne ..
Włączyłam muzykę i przez pierwszą godzinę wszytko szło oki dopiero gdy Bieber zaczął się rozbierać i został w samych spodniach bo było mu gorąco ..
Zaczął mylić kroki zrozumiałam dlaczego moja bluzka prześwitywała nie wiem  jakim cudem a Justin był w nią tak wpatrzony że nie zwracał uwagi na kroki.
- Na dziś tyle ! Jutro o tej samej porze .- Justin mnie nie słuchał tylko patrzył się na mój biust - Justin kurwaaaa! To że prześwituje mi bluzka to nie znaczy że masz się tym tak jarać !
- Jezu nie wrzeszcz na mnie. Dobra to ja spadam się przebrać.
- Nie ja pierwsza bo ty się przebierasz 30 minut .
-Spoko - Przebierałam się w szatni ale czułam jakby ktoś w niej był odwróciłam się do drzwi i zobaczyłam Biebera w samych bokserkach a ja stałam w samej bieliźnie.
-Wyjdź stąd ! JUŻ!
-Oj Jas widziałem cię taką a wiesz przecież ze Jannet to tylko chwyt reklamowy żeby było o mnie głośno ...
- Nie kumasz że ja mam tego dosyć te twoje chwyty reklamowe "ustawki" mam to gdzieś a że ty masz kogoś to powinieneś się cieszyć i życzę ci szczęścia - Mówiłam to jakby ktoś przebijał mi serce sztyletem wiedziałam ze on zawsze będzie dla mnie najważniejszy.
- Tyle że ja jestem nadal o cb zazdrosny wiesz o tym dobrze i to wykorzystujesz błagam cię o ostatnią szansę w moim życiu jeśli nic z tego nie będzie to ja odejdę i ty odejdziesz będziemy razem zawsze tam głęboko w sercu - dotknął moją pierś kiedy to mówił
- Ja nie wiem czy che próbować dalej to głębić ..
W tym momencie Justin mnie pocałował był to pocałunek pełny emocji, czułam że to może być pierwszy z ostatnich naszych pocałunków ..
- Kocham cię i dlatego - uklęknął i trzymając w palcach pierścionek mówił " Jesteś jedyną osobą z którą chce spędzić resztę życia nie ważne czy jako twój mąż czy przyjaciel chce być w twoim życiu ale chciałbym żebyś była moją żoną . Więc zapytam się ciebie w trochę złym miejscu ale nie ważne .. Wyjdź za mnie Jasmine nie proszę o nic więcej tylko o cb i twoją miłość "
W tym momencie moje życie zaczęło się od początku przewijać od pierwszego spotkania po dzisiejszy dzień dużo przeszłam jestem gotowa na małżeństwo ale czy z nim .........
Ciąg dalszy nastąpi ..

Witam was po długiej przerwie i bardzo i to bardzo przepraszam ale byłam w  rozsypce ..
Teraz ustaliłam mini terminarz wiec jeśli mi się uda to po zaliczeniu wszystkich popraw w szkole napiszę długi rozdział na razie będą one krótsze i z góry przepraszam za błędy ale tej rozdział pisałam o północy !
Kocham was! Mam nadzieje że będzie chociaż jeden komentarz.
A i Ważna wiadomość
Mam boski pomysł na nowe opowiadanie ! Zaczynam go pisać na brudno w notatniku w Wordzie a później gdy skończę to  opowiadanie zacznę wrzucać następne !<3 Pozdro dla was ! Bieber and Love ;D

Dziękuje za poparcie moich przyjaciół i że zmusiły mnie do refleksji !<3
Pisane przy : Snoop dog - Sweat

Soulja Boy Tell'em - Blowing Me Kisses



01 stycznia 2011

Rozdział 24

No dobra sorry .. -wiedziałam ze Justin bał się JJ więc jeszcze lepiej ..
-Masz coś jeszcze do powiedzenia ?
-Nie .. znaczy tak - ciekawe co że jest idiota
-No to gadaj ..
- Ale to jest sprawa między mną a Jasmine ..
- Kochanie jak za 2 minut mnie nie będzie to wkrocz ...
- Dobrze - podarował udawany pocałunek .. i wyszedł
-Co chcesz jeszcze ?
-Chcę cię przeprosić ..
- No za co może powiesz ?
-Za kłamstwa ..
- Chyba za złamanie mi serca .. Kochałam cię rozumiesz ... chciałam z tobą być już zawsze ale ty musiałeś wszystko spieprzyć ...Bo ty i twoje ego jest ważniejsze ... wiesz co daruj sobie i tak nie przyjmę tych przeprosin .. za bardzo mnie zraniłeś .. słyszałem rozmowę z Chrisem ... wiesz co nie mogłeś tego normalnie załatwić a nie okłamywać mnie  nie che cię więcej widzieć ...
- Ale ...
-Daj spokój ...- wyszłam trzaskając drzwiami  w oczach miałam w łzy. Przytuliłam się do JJ i poszliśmy do domu
Dostałam wiadomość od menadżera że mam pomóc Justinowi w przygotowaniu choreografii próbowałam się z tego wymigać ale oczywiście pan menadżer powiedział że tak będzie najlepiej .. Następnego dnia musiałam jechać na próbę zadzwoniłam do JJ żeby zawiózł mnie i po mnie przyjechał . Rano wstałam z niechęcią no ale niestety trzeba ..Ubrałam się w to. Zeszłam na dół gdzie już czekał JJ w jego aucie . Gdy dojechaliśmy zobaczyłam pod wejściem czekającego Justina z Jannet ... Fuck ...
- JJ masz coś do roboty ?
- nieee ..
- To idziesz ze mną na próbę ..Tylko pamiętaj jako mój chłopak
- Przyzwyczaiłem się że jestem twój
- Oj JJ - wysiedliśmy z auta .. JJ objął mnie i popatrzył wrogo na Justina
- Nie spóźniłam się .. więc co tak patrzysz .. ?
- Nie no wiesz myślałem ze się spóźnisz i więcej czasu spędzę z Jannet no ale niestety ...
Pa kochanie ..
- A właśnie JJ zostaje gdyż przy nim więcej mi pomysłów przychodzi ..
- Taaa ...
Weszliśmy do budynku w którym była zarezerwowana sala. Pokazałam choreografię i w 2 godziny wszystko było gotowe ...
- Teraz tylko próby ...więc ustalmy kiedy są próby .. i ile mamy czasu ?
- za tydzień kręcimy teledysk na planie musisz być więc tak przez tydzień codziennie po 2 godziny wieczorem o 18- 20 pasuje ?
- Spoko ..
- ale już chyba ci JJ nie będzie potrzebny..
- Nie .. - JJ się skrzywił ..- kochanie spokojnie będę mieć dla cb czas zawszę ... - usiadłam mu na kolanach .. i pogłaskałam po twarzy ..
- Wiem Jas.
Gdy byliśmy już w domu położyłam się spać jutro pracowity dzień w studiu a później jeszcze próba z Justinem ...Rano wstałam i pojechałam do studia nic nam nie szło ale o 17 skończylismy dobrze że wzięłam torbę na próbę bo bym się na 18 na 100% nie wyrobiła. Na miejscu byłam o 17:50 Justina jeszcze nie było więc postanowiłam się przebrać i rozgrzać o 18 Justina jeszcze nie było więc się wkurwiłam ja to biorę na poważnie a ten się spóźnia ... o 18;30 wkurwiłam się i wyszłam z sali i podążałam do wyjścia gdy wszedł Justin ze swoją Jannet ...
- Słuchaj Bieber ja tu staram być równo z czasem a ty kurwa se jaja robisz chyba ponad pół godziny temu miałeś tu być .. wiesz co ćwicz sobie z nią .. ja jadę do domu nara ..- szłam do drzwi gdy Justin krzyknął
- Ej no sorry moja wina że w korku stałem ?
- Mogłeś zadzwonić nara - wyszłam z budynku i pojechałam do JJ. Gdy zapukałam szybko otworzył mi drzwi
- Ej a ty nie na próbie ?
- Nie cham spóźnił się prawie 40 minut nie miałam zamiaru już ćwiczyć ma swoją Jannet.

Tydzień później
Nie byłam na żadnej próbie. Nie zadzwonił czyli pracował z Jannet ...Pojechałam na plan zaczęliśmy kręcić teledysk gdy okazało się ze Justin nie zna kroków ..
- Nie znam ponieważ Jasmine była na jednej próbie ..
- Byłam na jednej bo na drugą spóźniłeś się 40 minut a ja nie mam zamiaru tego tolerować .. i powiedziałam ci że jak chcesz to miej próbę ze swoja dziewczyną ...
cdn

29 grudnia 2010

Rozdział 23

-Chcesz powiedzieć ze ją popierasz, a nie najlepszego kumpla ..
- Wiesz co już dawno nim nie jesteś ..

Zeszłam na dół z torbami ..
- Justin co nie zaspokajam cie tak ? Jak potrzebujesz laski do brykania to se weź swoja fankę i możesz ją bzykać 24 na dobę ..
-Jasmine miałaś racje nie kocham cię ... kiedyś nie kłamałem .. a teraz haha śmieszne jak mogłaś w to wierzyć ..
- Justin ranisz mnie wiesz ..
- no idź już bo mam tu już spotkanie z Jannet ..
- Nie na widzę cię jesteś podły ! Jak mogłeś mnie tak długo okłamywać .. - wybiegłam i wsiadłam do auta zastanawiając Chrisa z Justinem pojechałam do hotelu i zaczęłam się ciąć miałam dosyć życia jak on mógł to zrobić .. Mówił mi że mnie kocha że nie może bez mnie żyć ...Gdy traciłam przytomność ktoś wpadł do pokoju nie wiem kto to był .. nie widziałam jego twarzy..

2 dni później
Obudziłam się w sali szpitalnej .. zobaczyłam JJ który siedział na krześle ..
- JJ ?
- Jasmine wreszcie się obudziłaś ..!
- Możesz mi powiedzieć kto mnie znalazł w pokoju hotelowym ?
- To był Chris ..
- A co z Justinem ?
- Oświadczył się Jannet cała prasa o tym gada ...
-Czyli całe jego gadanie Jezu jak ja cię kocham Jasmine były kłamstwem .. jak on mógł ja go tak kocham ..
- Jas nie możesz się załamywać pokaż mu że jesteś lepsza ..
- Czyli teraz biorę się za siebie i załatwię go .. pomożesz mi i Chris na pewno też ...
Wyszłam ze szpitala i zgłosiłam się do mojego menadżera nagraliśmy piosenki płyta wychodzi za tydzień.. Niech Justin się boi ...
Jadę z Chrisem i JJ na Hawaje odpocząć .. wiem ze teraz będą mnie nękać fotoreporterzy ale leje na nich .. przez ten tydzień bawiliśmy się świetnie ..z "moimi przyjaciółkami" które wolą Justina nie gadam ..
Nadeszła promocja płyty miałam powiedzieć parę słów na ten temat ..
- Witam wszystkich ! Chcę tylko powiedzieć że po stracie kogoś wszyscy wiedzą kogo wzięłam się w garść i zaczynam wszystko od nowa i o tym mówią te piosenki .. Mam nadzieję że się spodobają. Miłego słuchania
Schodząc ze sceny zobaczyłam Justina miałam ochotę się rozpłakać ale postanowiłam być twarda( dop. aut. jak żelki z biedronki albo bułki z Tesco)Podpisywałam krążki gdy podszedł do mnie Justin z moją płytą i poprosił o autograf ..
- Co napisać ?
- Dla Justina Bieber'a ..
- Spoko
Podpisałam płytę i poprosiłam następną osobę Justin był zdziwiony moim zachowaniem.
Po tym pojechaliśmy z chłopakami na pizzę ale w pewnym momencie do pizzerii wpadł Justin z Jannet .. delikatnie mówiąc ona wyglądała jak dziwka a on jakby dopiero ją wybzykał ale ich sprawa jedliśmy dalej gadając o tym co planujemy i obgadywaliśmy ludzi .. gdy doszło do stolika Justina chłopaki delikatnie mówiąc zaczęli go zjeżdżać
- Więc ja uważam że on jest chujem .... nic więcej nie powiem -Chris się wypowiedział ładnie bez ataku Adhd
-Ja powiem że się zgadzam i że pasują do siebie dziwkarz i dziwka
Ja zaczęłam się śmiać az Jannet i Justin się na nas popatrzyli ...
-Chodźcie bo jeszcze mamy do wykonania misję .. Wieczór filmowy
-Taaaa jedziemy do Jasmine ..
- Oki ale wy kupujecie popcorn - przypadkiem JJ jebnął Justina łokciem w plecy i ten wypluł pizze na Jannet a ta zaczęła drzeć japę
-Oj sorry to było nie chcący .
Wyszliśmy śmiejąc się widziałam minę Justina .. był wściekły że ja się dobrze bawię i że on nie musi mnie pocieszać .
Była impreza promocyjna i pojechałam sama bo chłopaki musieli kuć oczywiście pojawił się Justin i jego narzeczona ..Olałam ich gadałam z każdym. Około 23 zadzwoniłam po JJ czy mógłby mnie odebrać powiedział ze będzie za 30 minut bo musi coś dokończyć z zadań. Usiadłam przy stoliku gdy zobaczyłam Justina który idzie w moją stronę ..
-Jasmine co ty tak źle wyglądasz ?
-Wow pamiętasz moje imię ...Nie twój interes ...
-Co ty taka zła ?
-Ja nie jestem zła tylko zmęczona- zobaczyłam ze zaraz będzie JJ
-Sorry ale ktoś na mnie czeka
- Kto twój chłopak ..?
- A żebyś wiedział .. tak i świetnie mi się układa jak widzę tobie też .. - odwróciłam się i szłam w stronę samochodu JJ gdy wsiadłam zobaczyłam że Justin próbuje obczaić kto siedzi koło mnie gdyż było ciemno ..
- JJ Justin myśli ze jesteś moim chłopakiem pocałuj mnie
- No dobra - JJ mnie pocałował ..
Gdy odjeżdżaliśmy zobaczyłam Justina z otwarta gębą.. i dobrze mu tka niech widzi ze nie cierpie ..
- Dzięki JJ
-Ej to przyjemność
- Taaa- dzięki za podwiezienie
- Nie ma za co .. - pocałował go w policzek
Weszłam do domu i od razu położyłam się spać .. śniło mi się że Justin chce mnie zgwałcić to było okropne .. Obudziłam się o 7 i przypomniałam sobie ze on jest moim sąsiadem zobaczyłam ze śpi z jego dziewczyną ..
Byłam wściekła .. Zadzwoniłam do JJ
- Słuchaj mam pytanie możesz tu przyjechać i poudawać mojego chłopaka ? Wiesz po tym wczorajszym on tak myśli więc ..
-Jasne, żeby mu się odgryźć zawsze
-Kocham cie wiesz?
- Wiem, ja cb tez będę za 10 minut
Przebrałam się w to. Zeszłam na dół bo właśnie przyszedł JJ i wbiliśmy do mnie do pokoju.
Justin właśnie się budził kiedy my zaczęliśmy się całować ... gdy skończyliśmy JJ pomachał mu a temu szczena opadła ..
-Jasmine dam ci pierścionek niech myśli że się zaręczyłaś ... - uklęk przed mną i zaczął odwalać teksty .. teraz to i mi szczena opadała ..
-teraz masz skakać z radości ...
-wiem - zaczęłam skakać przytulać go i pocałowałam go ....- Kątem oka widziałam że Justin się buzował teraz niech wie jak ja się czułam widząc to wszystko ..
Przez parę dni JJ zostawał na noc itp .. Justin normalnie gdy go widział robił się czerwony ze złości ale to jego problem . JJ chyba nie udawał tego więc było jeszcze prościej ...
Gdy szłam sobie ulicą do mojego domu Justin wyskoczył ze swojego i mnie wciągnął..
- Jasmine ty jesteś z JJ ?
- Tak ..
-Czemu ?
- Bo on mnie kocha
- Ile razy ci to powiedział ..?
- Mówi mi to tak często jak tego potrzebuje ..
-A ...- przerwałam mu
- A tak ogółem to co cię to interesuje ?
-No koleżance z branży mogę pomóc
- Mam przyjaciół którzy mi pomogą nie potrzebuje twojej pomocy a teraz daj mi wyjść ..
- Nie ..
- Spierdalaj jestem umówiona ..
-Nie mów tak do mnie ...-Zawaliłam mu z plaskacza i szłam do drzwi gdy złapał mnie od tyłu z biodrach ..
-Wiem ze mnie chcesz chcesz mnie poczuć ...
- Nie chcę cię jasne ..
- Oj chodź wybzykam cię i pójdziesz ..
-Nie jestem twoją zabawką seksualną .. Nie mogę żyć ze świadomością ze mnie zdradziłeś a nie che by ktoś się tak czuł bo wiem jak to boli a teraz PUŚĆ MNIE
- Oj chodź -zaczął szeptać myślał ze to zadziała ..
-Zostaw!- wybiegłam i wpadałam do domu powiedziałam o tym JJ wkurwiony poszedł ze mną do Justina i stanął tak żeby nie było go widać i ze byłam widoczna tylko ja ..
- Jednak przyszłaś ...
- Tak przyszłam ..
-Razem ze mną byś dostał wpierdol ..
- Co on tu robi ?- zapytał się mnie Justin
- Mój chłopak .. pomyślmy zaraz ci zapierdoli lub da ci szansę jak mnie jeszcze raz tkniesz to się policzymy ...
CDN

Rozdział 22

- Poznaliśmy się w samolocie i Justin mówiłem ci ze ją znam odpowiedziałeś " Chuj mnie ona, ważne ze jest dobra w łóżku ..dlatego muszą ją odbić Chrisowi " więc ...
- Coś ty kurwa powiedział ...

-No kurwa prawdę zawsze tak mówiłeś i chwaliłeś  się tym ... może nie pamiętasz ...?
-Nigdy nic takiego nie powiedziałem ..
-Możesz nie okłamywać mojej przyjaciółki ?
-To ty chcesz się z nią bzykać ...-musiałam wkroczyć
- ZAMKNIJCIE TE MORDY ! -zamilkli w sekundę- MAM WAS DOSYĆ ! WSZYSTKICH ! WYPAD STĄD ALBO WIECIE CO JA WYJDĘ !- wyszłam i ruszyłam do parku .. czemu oni są tacy głupi przecież mogą porozmawiać ami o takich sprawach mam ich dosyć muszę odreagować ...
Telefon zadzwonił gdy siedziałam na ławce w parku wyświetlił się numer JJ wiec odebrałam ..
- Co tam Aniele ?
- Siedzę w parku bo mam dosyć Chrisa, Justina i Codiego ..
-Spoko.. może przyjdę do cb do parku ?
-Wiesz co umówmy się w hotelu w pokoju 214 bo nie che siedzieć na dworze ...
-Dobrze to do zobaczenia ..
Poszłam w stronę hotelu akurat chłopcy z niego wychodzili i patrzyli się na mnie olewająco więc ja również ich olałam ..  poszłam do pokoju ...i czekałam w pewnym momencie ktoś zapukał za drzwiami ukazał się Chris .. co mnie bardzo zdziwiło ..
- Co ty tutaj robisz ?
- Chciałem cię przeprosić, jako jedyny z bandy tych patafianów jestem osobą która to umie... Justin rzeczywiście chwalił się tym ze jesteś taka i owaka ale to było dawno ..
- Słuchaj takich żeczy po prostu się nikomu nie mówi ..
- On cie kocha ... tak nawiasem mówiąc ja też ..
- Wiem Kurwa wiem ...
-Zdecyduj się ...
- Wybrałam już ..
- Kogo ?
- Dowiecie się jutro ... dziś nie mam do tego głowy ok?
- Spoko - gdy Chris miał wychodzić do pokoju wszedł JJ
- Siemaaa Aniele .. O Chris siema
- JJ ! - przytuliłam go bardzo mocno ...
- JJ ? co ty tu robisz ?
-Przyszedłem do Jasmine stęskniłem się za moją laską
- Wiesz ze byłem z nią zaręczony ..
-Wiem ..
-Ale jak pewnie już wiesz Jasmine przekaże wam informacje na ten temat jutro ..
- Skąd ty to wiesz ?
- Gadałem z nią parę minut temu przez telefon ..
-Aaaa czyli wiesz kogo wybrała ..?
-EJ ja tu jestem .. nie on nie wie .. ale zaraz się dowie
-Dobra to ja idę .. - wyszedł
-To kogo wybrałaś ..
- Justina ... muszę ostatni raz spróbować .. jeśli znów coś spierdoli to zostanę sama ..
- Masz mnie pamiętaj
- Dziękuje ci !
Następnego dnia rano musiałam im to wszystko przekazać wykąpałam się i ubrałam to
Zeszłam na śniadanie oni już czekali widziałam, że Chris chyba wie ze to nie on ... ale przed wszystkim chciałam mu powiedzieć ze jeśli mi nie wypali z Justinem jest zawsze dla niego miejsce w moim sercu
tylko się uśmiechnął już otwierałam usta zacięło mnie nie umiałam tego powiedzieć .. ale wreszcie udało mi się..
-Justin ...
-tak ?
-Daje ci szanse .. ale pamiętaj nie miej później do mnie pretensji ze jak coś spierdolisz to cię zostawię ..- spojrzałam na mnie Chrisa widziałam że te zaręczyny znaczyły ze kocha tylko mnie ..ale Justin .. zobaczymy coś się stanie ..


Jestem z Justinem 3 miesiące jak na razie nic się nie działo do tego okropnego dnia .
Musiałam pojechać do studia ... gdy wracałam jakoś coś mówiło mi żebym tam nie wracała tak szybko gdy weszłam do pokoju zobaczyłam Justina i Jannet robili coś więcej niż tylko niewinne całusy.. było gorąco  ... Co to miało być ... przecież ..
- Jestes ....chamem ...- wyleciałam z płaczem z domu wsiadłam do samochodu nie chciałam go więcej widzieć pojechałam do Chrisa wiedziałam ze on mi pomoże, gdy zapukałam do niego otworzył mi jeszcze w piżamie ..
- Jas co się stało czemu jesteś rozmazana i czemu płaczesz ?
- Chris nie pytaj mnie o nic tylko bądź ... - nie chciałam rozmawiać chciałam czuć że ktoś mnie kocha ...
Chris siedział obejmując mnie około 2 godzin ...
- Przepraszam że zabrałam ci tyle czasu nie powinnam tak wpadać bez zaproszenia ale musiałam nie chciałam być sama ...
- Możesz powiedzieć co się stało ?
- No bo widziałam dziś gdy wróciłam Justina i Jannet domyślasz się co widziałam i dlaczego płakałam ...
- Czy on nie potrafi trzymać się jednej osoby ..
-Chris a ty masz kogoś ?
-Nie ... od tego czasu gdy się rozstaliśmy nie mam nikogo ... nie szukam bo moja miłości jest koło mnie ..
- Czyli ?
- Oj ty dziś po tym nie myślisz .. Oczywiście że ciebie ...
-Czułam że nie powinnam go wybierać wtedy ..
-  Czasu nie wrócisz ...
- Wiem, ale możesz ze mną jechać wezmę rzeczy i podjadę do hotelu ..
-Żaden hotel tylko mój dom i nie próbuj się sprzeciwiać ...
- No dobrze ..
Gdy podjeżdżałam pod dom czułam ten ból w sercu ten obraz na długo zostanie w mojej pamięci ...Drzwi otworzył Justin ..
- Jezu Jasmine dzwoniłem do cb nie odbierałaś .. czemu tak długo byłaś w studiu coś się stało ?- udawał zmartwienie ...
- Tak ... stało się ... poznałam ciebie .. teraz daj mi wejść zabieram swoje rzeczy ...
- Co ci jest ?
- Co mi jest .. a co tobie było dziś około 13 co powiesz mi .. Dobrze ci z nią było ? To po chuj mnie dręczyłeś teraz już dawno bym była z Chrisem i już byś nie mógł nic zrobić a teraz znów mnie ranisz .. Weź może ty wybierz kogo wolisz bo mam tego dosyć ..
- Oczywiście ze wole cb .. Jas ja cię przepraszam ..
- Wiesz co mam dosyć twoich przeprosin ..a teraz daj mi się spakować ....- Gdy szłam na górę usłyszałam kłótnie Justina i Chrisa ..
"- Znów ją kręcisz żeby do cb wróciła ?
- Justin wstałem bo ktoś zadzwonił do drzwi a ona przyszła do mnie zapłakana jak zwykle z twojego powodu .. czemu ty ją tak ranisz? Przecież ona powiedziała ci że cię kocha nad życie .. myślisz że jest jej łatwo .. zawsze coś spierdolisz wiesz, ty nawet nie wiesz co ona do cb .. nie zdziwił bym się jakby wpadła w depresje .. jesteś okropny, jak ty tak możesz ..
- Chris to moje życie .. a nie moja wina że ona gdy ją proszę o cokolwiek nawet pocałunek tego nie spełnia .. nie dziw mi się ze chce się zabawić ..
- Taa, to jesteś ty .. wyobraź sobie że ja ostatni zaraz zabawiałem się 4 miesiące temu właśnie z Jasmine .. Nie umiem działać tak jak ty jesteś po prostu zdrajcą weś ty może zajmij się Jannet  jak ona cię tak zaspokaja .. sorry ale idę pomóc Jasmine się pakować ..
- Chcesz powiedzieć ze ją popierasz, a nie najlepszego kumpla ..
- Wiesz co już dawno nim nie jesteś .. "
CDN