- Poznaliśmy się w samolocie i Justin mówiłem ci ze ją znam odpowiedziałeś " Chuj mnie ona, ważne ze jest dobra w łóżku ..dlatego muszą ją odbić Chrisowi " więc ...
- Coś ty kurwa powiedział ...
-No kurwa prawdę zawsze tak mówiłeś i chwaliłeś się tym ... może nie pamiętasz ...?
-Nigdy nic takiego nie powiedziałem ..
-Możesz nie okłamywać mojej przyjaciółki ?
-To ty chcesz się z nią bzykać ...-musiałam wkroczyć
- ZAMKNIJCIE TE MORDY ! -zamilkli w sekundę- MAM WAS DOSYĆ ! WSZYSTKICH ! WYPAD STĄD ALBO WIECIE CO JA WYJDĘ !- wyszłam i ruszyłam do parku .. czemu oni są tacy głupi przecież mogą porozmawiać ami o takich sprawach mam ich dosyć muszę odreagować ...
Telefon zadzwonił gdy siedziałam na ławce w parku wyświetlił się numer JJ wiec odebrałam ..
- Co tam Aniele ?
- Siedzę w parku bo mam dosyć Chrisa, Justina i Codiego ..
-Spoko.. może przyjdę do cb do parku ?
-Wiesz co umówmy się w hotelu w pokoju 214 bo nie che siedzieć na dworze ...
-Dobrze to do zobaczenia ..
Poszłam w stronę hotelu akurat chłopcy z niego wychodzili i patrzyli się na mnie olewająco więc ja również ich olałam .. poszłam do pokoju ...i czekałam w pewnym momencie ktoś zapukał za drzwiami ukazał się Chris .. co mnie bardzo zdziwiło ..
- Co ty tutaj robisz ?
- Chciałem cię przeprosić, jako jedyny z bandy tych patafianów jestem osobą która to umie... Justin rzeczywiście chwalił się tym ze jesteś taka i owaka ale to było dawno ..
- Słuchaj takich żeczy po prostu się nikomu nie mówi ..
- On cie kocha ... tak nawiasem mówiąc ja też ..
- Wiem Kurwa wiem ...
-Zdecyduj się ...
- Wybrałam już ..
- Kogo ?
- Dowiecie się jutro ... dziś nie mam do tego głowy ok?
- Spoko - gdy Chris miał wychodzić do pokoju wszedł JJ
- Siemaaa Aniele .. O Chris siema
- JJ ! - przytuliłam go bardzo mocno ...
- JJ ? co ty tu robisz ?
-Przyszedłem do Jasmine stęskniłem się za moją laską
- Wiesz ze byłem z nią zaręczony ..
-Wiem ..
-Ale jak pewnie już wiesz Jasmine przekaże wam informacje na ten temat jutro ..
- Skąd ty to wiesz ?
- Gadałem z nią parę minut temu przez telefon ..
-Aaaa czyli wiesz kogo wybrała ..?
-EJ ja tu jestem .. nie on nie wie .. ale zaraz się dowie
-Dobra to ja idę .. - wyszedł
-To kogo wybrałaś ..
- Justina ... muszę ostatni raz spróbować .. jeśli znów coś spierdoli to zostanę sama ..
- Masz mnie pamiętaj
- Dziękuje ci !
Następnego dnia rano musiałam im to wszystko przekazać wykąpałam się i ubrałam to
Zeszłam na śniadanie oni już czekali widziałam, że Chris chyba wie ze to nie on ... ale przed wszystkim chciałam mu powiedzieć ze jeśli mi nie wypali z Justinem jest zawsze dla niego miejsce w moim sercu
tylko się uśmiechnął już otwierałam usta zacięło mnie nie umiałam tego powiedzieć .. ale wreszcie udało mi się..
-Justin ...
-tak ?
-Daje ci szanse .. ale pamiętaj nie miej później do mnie pretensji ze jak coś spierdolisz to cię zostawię ..- spojrzałam na mnie Chrisa widziałam że te zaręczyny znaczyły ze kocha tylko mnie ..ale Justin .. zobaczymy coś się stanie ..
Jestem z Justinem 3 miesiące jak na razie nic się nie działo do tego okropnego dnia .
Musiałam pojechać do studia ... gdy wracałam jakoś coś mówiło mi żebym tam nie wracała tak szybko gdy weszłam do pokoju zobaczyłam Justina i Jannet robili coś więcej niż tylko niewinne całusy.. było gorąco ... Co to miało być ... przecież ..
- Jestes ....chamem ...- wyleciałam z płaczem z domu wsiadłam do samochodu nie chciałam go więcej widzieć pojechałam do Chrisa wiedziałam ze on mi pomoże, gdy zapukałam do niego otworzył mi jeszcze w piżamie ..
- Jas co się stało czemu jesteś rozmazana i czemu płaczesz ?
- Chris nie pytaj mnie o nic tylko bądź ... - nie chciałam rozmawiać chciałam czuć że ktoś mnie kocha ...
Chris siedział obejmując mnie około 2 godzin ...
- Przepraszam że zabrałam ci tyle czasu nie powinnam tak wpadać bez zaproszenia ale musiałam nie chciałam być sama ...
- Możesz powiedzieć co się stało ?
- No bo widziałam dziś gdy wróciłam Justina i Jannet domyślasz się co widziałam i dlaczego płakałam ...
- Czy on nie potrafi trzymać się jednej osoby ..
-Chris a ty masz kogoś ?
-Nie ... od tego czasu gdy się rozstaliśmy nie mam nikogo ... nie szukam bo moja miłości jest koło mnie ..
- Czyli ?
- Oj ty dziś po tym nie myślisz .. Oczywiście że ciebie ...
-Czułam że nie powinnam go wybierać wtedy ..
- Czasu nie wrócisz ...
- Wiem, ale możesz ze mną jechać wezmę rzeczy i podjadę do hotelu ..
-Żaden hotel tylko mój dom i nie próbuj się sprzeciwiać ...
- No dobrze ..
Gdy podjeżdżałam pod dom czułam ten ból w sercu ten obraz na długo zostanie w mojej pamięci ...Drzwi otworzył Justin ..
- Jezu Jasmine dzwoniłem do cb nie odbierałaś .. czemu tak długo byłaś w studiu coś się stało ?- udawał zmartwienie ...
- Tak ... stało się ... poznałam ciebie .. teraz daj mi wejść zabieram swoje rzeczy ...
- Co ci jest ?
- Co mi jest .. a co tobie było dziś około 13 co powiesz mi .. Dobrze ci z nią było ? To po chuj mnie dręczyłeś teraz już dawno bym była z Chrisem i już byś nie mógł nic zrobić a teraz znów mnie ranisz .. Weź może ty wybierz kogo wolisz bo mam tego dosyć ..
- Oczywiście ze wole cb .. Jas ja cię przepraszam ..
- Wiesz co mam dosyć twoich przeprosin ..a teraz daj mi się spakować ....- Gdy szłam na górę usłyszałam kłótnie Justina i Chrisa ..
"- Znów ją kręcisz żeby do cb wróciła ?
- Justin wstałem bo ktoś zadzwonił do drzwi a ona przyszła do mnie zapłakana jak zwykle z twojego powodu .. czemu ty ją tak ranisz? Przecież ona powiedziała ci że cię kocha nad życie .. myślisz że jest jej łatwo .. zawsze coś spierdolisz wiesz, ty nawet nie wiesz co ona do cb .. nie zdziwił bym się jakby wpadła w depresje .. jesteś okropny, jak ty tak możesz ..
- Chris to moje życie .. a nie moja wina że ona gdy ją proszę o cokolwiek nawet pocałunek tego nie spełnia .. nie dziw mi się ze chce się zabawić ..
- Taa, to jesteś ty .. wyobraź sobie że ja ostatni zaraz zabawiałem się 4 miesiące temu właśnie z Jasmine .. Nie umiem działać tak jak ty jesteś po prostu zdrajcą weś ty może zajmij się Jannet jak ona cię tak zaspokaja .. sorry ale idę pomóc Jasmine się pakować ..
- Chcesz powiedzieć ze ją popierasz, a nie najlepszego kumpla ..
- Wiesz co już dawno nim nie jesteś .. "
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz