26 grudnia 2010

Rozdział 19

W pewnym momencie jego twarz zaczęła się przybliżać ....


Ale przybliżył swoje usta do mojego ucha poczułam jego oddech, wyszeptał tylko " Kocham cię". Ja w totalnym szoku zobaczyłam  jak wychodzi, zrozumiałam ze nadal kocham Justina i próbuje od tego uciec...

 Tu włącz sobie to dla nastroju

Wyszłam z pokoju i szłam ulicami miasta gdy natknęłam się na sklep muzyczny i zobaczyłam Justina i Jannet, byli szczęśliwi dlatego gdy tylko to zobaczyłam łzy spływały po moich policzkach. Tak prosto się zakochać, ale najgorsze ze druga osoba już nic do cb nie czuje. Gdy on mnie zobaczył od razu odwróciłam wzrok i poszłam dalej nie chciałam płakać na jego oczach. Wiem ze to koniec więc co da mój płacz nic właśnie nic nie da. Wróciłam do hotelu zadzwoniłam do Christiana żeby przyjechał jeśli może, chyba zrozumiał ze coś nie tak bo powiedział ze przyjedzie jutro.
 Oczami Justina

Co ona robi pod sklepem muzycznym... Ma w oczach łzy ?
Jeśli to znów moja wina ... Musze z nią pogadać

Oczami Jasmine

 Położyłam się na łóżku w hotelu i myślałam nad wszystkim czy dobrze robię próbując zapomnieć .. może powinnam poświecić czas Chrisowi i zapomnieć o Chłopaku z teledysku

Następnego dnia RANO

- JASMINE !
- Chrisiak !! Jezu tęskniłam - dałam mu wielkiego buziaka
- Co się stało, że chciałaś żebym przyjechał ..?
- Co się stało ...... nie wiem chciałam cię zobaczyć .. i powiedzieć ci że myślałam ze odpocznę a Justin tu przyjechał ..
- No kurwa mać nie da odpocząć .. do mnie wydzwaniał i gadał ze się z kimś umawiasz
- Bo spotykałam się przyjacielsko z Cody'im ale to nic nie znaczyło ...
- Jezu ten zawsze coś wymyśli chodź pójdziemy się przejść - ubrałam się w to
I wyszliśmy szliśmy za rękę po parku przypomniało mi się wszystko co przeżyłam nigdy nie było łatwo, a teraz jest coraz trudniej ...
- Jasmine ?
- Tak
- Słuchaj czy Justin często Cię zaczepiał?
-Nie tylko gdy byłam z nim w windzie a tak to na razie nie zdążył.
-  To dobrze kochanie ...
Gdy usiedliśmy na ławce zobaczyłam ze do parku wchodzi Justin z Jannet ...
- Chris chodź robi się tłoczno ..
- Weź go olej skarbie ..
- To jak ci mijały dni bez mnie ??
- Nudnooooo bardzo dobrze ze przyjechałeś ..-chciałam coś dopowiedzieć gdy usłyszałam Justina ...
- Ooo Jasmine i Chris ...
- Wow, ale odkrycie ..
- Chris mówiłem ci, że ona tu kogoś ma ...
- Taaa oczywiście już na ten temat rozmawialiśmy .. jak jesteś zazdrosny to  powiedz .. ja nie jestem bo jej ufam ..
- Ta to ciekawe czemu jak mnie widziała z Jannet- i spojrzał na swoją poczwarę - miała łzy w oczach ..?
- No i co z tego że miała może coś się wydarzyło i chuj cie to powinno boleć.
- Wiesz jak płacze to ludzi odstrasza - walnął Justin w tym momencie nie wytrzymałam ..
- Justin to, że kiedyś byliśmy razem nie znaczy ze masz teraz się do mnie przypierdalać .. jak masz mi coś do powiedzenia to powiedz a jeśli nie to zniknij z mojego życia ..-  miałam dosyć jego gierek kocham go ale nie chce być traktowana tak jak ścierwo .. łzy mi płynęły jak on mógł jeszcze chce mi dowalić .. - i wiesz co  te zdjęcia to była twoja gra no nie? Myślałam ze rzeczywiście nadal mnie kochasz ... ale widać ze się myliłam...- Czekałam co powie ale go zacięło widziałam ze jest mu przykro, szybko wybiegłam z parku zrozumiałam, że to nie ma sensu. spakowałam torby, chciałam wrócić do domu. Zaraz do pokoju wleciał Christian ..
- Jasmine nadal go kochasz ?
- Chris nie wiem ... myślałam ze to minęło ...nie chce znów cierpieć .. dlatego wybrałam ciebie ..
- Serca nie oszukasz musisz się zdecydować czy chcesz spędzić resztę swojego życia ze mną czy nie ...
- Wiesz, że to dla mnie trudne, ale on ma dziewczynę wiec nie będę się w to wtrącać .. wole życ z kimś kto mnie nie zdradzi i nie będzie stawiał mnie w takiej sytuacji ...
- Jasmine on nadal cię kocha..
- Nie chce tego słuchać ...
- Jas ...
- Jakby tak było to by przynajmniej to okazywał o on nic ... mam dosyć jego gier on po prostu się mną bawi i chce bym zawsze była sama ..
- Skarbie spokojnie ..
- Mam tego dosyć jeśli ty tez chcesz się mną bawić to tez mnie zostaw będę sama i będzie najlepiej dla nas wszystkich..
- Jas nawet tak nie mów Kocham cię rozumiesz .. Jakbym cię nie kochał to by mnie tu nie było ..
- Chris czemu to takie trudne ..
- Tak już jest ...- Ktoś zapukał do drzwi , otworzyłam i zobaczyłam Biebera..
- Co masz jednak coś do powiedzenia ?
-Tak ... Chris możesz nas zostawić samych ?
- Taaa ...jak coś jestem w bufecie ..
- Ok..- drzwi się zamknęły i zostałam sam na sam z Justinem
- Więc mów ..
- No bo ja nie wiem jak ci to powiedzieć .. bo ja z Jannet jestem tylko dlatego byś była zazdrosna i chciałem zobaczyć czy nadal mnie kochasz ...
- Co ? Jak mogłeś bawić się moimi uczuciami .. nawet nie wiesz jak to boli jak ktoś robi coś takiego ..
- Wiem jak to jest za każdym razem jak widzę cię z kimś innym od razu myślę ze to powinienem być ja ...
- Ale to nie ty .. bo twoje gierki dają mi ciosy w serce ... tak miałam łzy oczach przed sklepem bo zrozumiałam ze kocham tylko ciebie ale to już nie wa....- Justin zaczął mnie całować ...
- Kocham cię Jas przepraszam za wszystko proszę cię wróć do mnie już nigdy nie popełnię tego błędu ... Błagam .. Jas Błagam ..
- dasz mi dokończyć ... .. ?

CDN

Kurde krótki jak cholera muszę się postarać z następnymi moim zdaniem do dupy ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz