13 września 2010

Rozdział 11

- Justin więc chce ci coś powiedzieć .....


.... dam ci ostatnią szanse ale jeśli ją zmarnujesz, to pamiętaj już nigdy mnie nie zobaczysz ..
- Nie zmarnuje tego za bardzo cię kocham ! I proszę cię namów mamę żeby pozwoliła ci zostać w Atlancie ! Nie mogę bez cb wytrzymać..,
- Nie będę się przeprowadzać, chce mieszkać w Polsce !Nie interesuje mnie twoje zdanie najwyżej będziemy otrzymywać związek na odległość.
- Jeśli tak ma być to nie chce tej szansy ... Dni bez cb są puste i bez sensu .... To ja się wyprowadzam do cb ! Nie chce być bez cb już nigdy... Proszę cię zamieszkasz u mnie ! Kupie dom w Polsce !
- Rób jak chcesz, ja się nie wtrącam ... twoje pieniądze ...
- No to zaraz odpalam laptopa i szukam domu ...
- Ja muszę już iść JJ czeka na mnie ... i chcę jeszcze odwiedzić dziewczyny ... No to pa ...
- No dobra ... pamiętaj kocham cię - wysłał mi buziaka i wyszłam JJ siedział z Chrisem i gadali mam nadzieje ze nie o mnie ... bo wtedy wpierdolę Chrisowi ..
- JJ chodź do mojego domu mam klucze i musimy się rozpakować i oprowadzę cię po Atlancie.
- No oki ... Jak dałaś Justinowi szanse ? - szlismy już wiec Chris poszedł do Justina i nie słyszał nic , podążaliśmy w stronę mojego domu.
- No dałam ale nie jestem z tego zbyt szczęśliwa ponieważ ma się wprowadzić do jakiegoś domu niedaleko nas ... znaczy w Polsce
- Powinnaś się cieszyć !
- Ale JJ ja już chyba nic do niego nie czuje ... jestem z nim tylko po to żeby nie zniszczył sobie życia ... może zakocha się w kimś i on ze mną zerwie i ja będę szukać sobie kogoś ... może na mnie zaczekasz ?
- Jasmine czemu mu tego nie powiedziałaś ! Przecież jak on ci się oświadczy to będziesz wtedy miała problem, co mu powiesz ... te lata żyłam w kłamstwie potajemnie spotykałam się ze mną np...
- Tak powiem mu tak ... nie moja wina ze go nie kocham ! Kocham cb ! - o kurwa czy ja to powiedziałam ! nie nie możliwe !
- Jasmine nie możesz tak robić ! Co ty powiedziałaś ? Że mnie kochasz ?
- Tak JJ kocham cię ... nie moja wina, że do Justina nic nie czuje ... zakochałam się w tobie ... jeśli mnie nie chcesz zrozumiem już ileś razy przeżyłam odrzucenie ...no  mów ..
- Ale Jasmine ja cb też może to dziwne ale myślałam ze właśnie ty mnie nie kochasz i dlatego chciałem żebyś dała Justinowi szansę !
- Jeśli bym cię nie kochała to bym nie zrobiła dla cb ... poprosiłeś mnie o to więc to zrobiłam .. a jak Justin będzie mieszkał w Polsce to nie będę mogła się z tobą spotykać ... Jb mi na to nie pozwoli będzie chciał mnie cały czas przy sobie ... nie będę nawet mogła wyjść bez niego zobaczysz tak będzie !
- Będę się do cb zakradał w nocy, i będziesz nadal mieszkać u ciotki żeby nie było ... bo jakbyś mieszkała u Justina no to koniec ..
- On właśnie chce żebym z nim mieszkała i muszę zadzwonić do mamy ze ma pod żadnym pozorem się na to nie zgodzić !
- O kurwa no to się wjebaliśmy w bagno !
-Spoko załatwię to !
Wyciągnęłam mojego fona i wybrałam szybko numer mojej mamy odebrała po 2 sygnałach
-Hej skarbie !
-Hej mamo, mam proźbę nie wiem jakby cię Justin błagał ze mam z nim zamieszkać nie zgadzaj się !
- Dobrze Jas, ale coś się stało ?
- Taaa , Jb ma się przeprowadzić do polski ... i teraz zero wszystkiego będę mieć będzie mnie sprawdzał na każdym kroku więc nie zdziw się jak ktoś będzie w nocy wchodził oknem
-Jak to oknem ! Zrobimy furtkę z tyłu domu i drzwi do wejścia od tyłu i będziesz się mogła z kim chcesz spotykać !
-Dziękuje mamo jesteś kochana !
No i tak z uśmiechem na ustach się rozłączyłam
-JJ moja mama załatwi furtkę na tyłach domu do której będziesz mieć klucz i będziesz wbijał do mnie w nocy tylnymi .
- No to świetnie ... - dostałam buziaka w policzek Yeee xD
- Weś nie tutaj bo Justin będzie się pluł.. pamiętaj miejsca publiczne won z buziakami
- No tak sorry zapomniałem - właśnie dochodziliśmy do mojego domu otworzyłam drzwi wrzuciliśmy moje torby i weszliśmy ... zamówiłam pizze i jakiś napój i wbiliśmy do mojego pokoju zasłoniłam okna na wypadek jakby JB wrócił i zamknęłam mój pokój bo pan Justin ma klucze od zamka
Włączyliśmy mojego laptopa i zaczęliśmy przeglądać jakieś foty na moim fb więc wywaliłam wszystkie foty z Justinem po co mam na to patrzeć .. przecież przypominały tylko te "dobre"  czasy  no niby dobre ...ale już się skończyły .. Gdy załadowałam foty moje JJ i ludzi z Polski wrzuciłam je na fb ... poczułam ze JJ się do mnie przytula czułam się bezpieczna ... i kochana ... przy Justinie czułam się źle pusto ... a może dlatego ze zawsze nie myślałam o nim tylko o wszystkim innym ...Gdy już mieliśmy się pocałować ktoś zaczął wali w drzwi mojego pokoju więc szybko puściliśmy się dałam JJ laptopa na kolana a sama podeszłam do drzwi ... otworzyłam i zobaczyłam Justina .. nie pytając się o nic wszedł ...
- Co on robi u cb w pokoju przy zamkniętych drzwiach ?
- Nic tylko ogląda nasze zdjęcia które zrobiliśmy w Polsce jak byliśmy w centrum ....
- I to musi się odbywać przy zamkniętych drzwiach ?
- Tak musi a coś znowu ci przeszkadza ? - kurwa mac czy on musi wszystko wiedzieć, ktoś zadzwonił do drzwi na dole zeszłam odebrałam pizze zapłaciłam i zawołałam ich na dół ..
- Jas musisz zamykać drzwi na klucz ? - zapytał Justin kiedy otwierałam pudełko z pizzą
- Tak ponieważ masz klucze do zamku w drzwiach ... a może nie życzę sobie żebyś nachodził mnie kiedy np się kąpie ..
- No spoko , ja będę leciał i trzymaj to twoje klucze tylko nie zamykaj już się w pokoju proszę ..- oddał mi klucze z miną szczeniaczka jak w 1 klasie podstawówki ..
- Musze się zamykać jak będę latać w bieliźnie a wejdzie JJ ...
- A no to spoko ... to ja lece nie przeszkadzam ...
-No pa ...
Justin wyszedł zamknęłam drzwi i wbiliśmy do pokoju gościnnego żeby nie było widać pokoju Justina ..
Zaczęliśmy się całować przytulać aż doszło do tego ze mało co się nie rozebraliśmy ..
- Sorry JJ ale nie mogę..
- Przepraszam poniosło mnie
-Spoko to było fajnie ale nie będziemy się spieszyć - i znów zaczęliśmy się całować no i dzwonek do drzwi ...
Otwieram  oczywiście tam Justin ... tylko ze teraz z gitarą ...
- Co znowu chciałam się iść wykapać ...
- No to idę z tobą będę ci grał jak będziesz się kapać ...
- Justin nie przesadzasz trochę ? Słuchaj nie jesteśmy w związku parę miesięcy a parę godzin ... nie chce żebyś się obraził ale nie chce żebyś patrzył się na mnie jak leżę w wannie ...
- No sorry skarbie ale już kiedyś cię taką widziałem- szeptał mi do ucha ..
- Wiem o tym ale może nie chce Justin ... po prostu nie chce ... nie rozumiesz tego ...
- Skarbie proszę cię...- jaki zbok...
- Justin nie rozumiesz słowa nie ! Kurwa no !
- Nie denerwuj się proszę cię po prostu długo nie byłem z tobą sam na sam i bardzo tego chce a ty cały dzisiejszy dzień mnie odtrącasz ...
- No dobra kurwa ... JJ pójdziesz do sklepu ... ?
- Spoko Jas - podałam mu kasę i poszedł powiedziałam mu cicho ze musi mi dać 1 godzinkę i żeby się nie spieszył ..
Weszłam do łazienki wkurwiona bo Justinek z krzesełkiem weszli za mną ...
- Słuchaj nie chciałam ci robić awantury przy JJ ale przesadzasz !
- No to co z tego jesteś moją dziewczyną i mam prawo pragnąc cię w każdym znaczeniu tego słowa ...
- Justin ale ja muszę ci coś powiedzieć ...- W tym momencie Justin zamknął mi usta pocałunkiem ... namiętnym zamknął drzwi do łazienki na klucz i położył mnie w wannie w ciuchach ... fart ze komórka leża u mnie w pokoju ...Zaczął nalewać wody do wanny ...
- Justin pojebało cię !!
- Czemu niby ?
- Bo kurwa jestem w ciuchach cwelu ... a nie chce się z tobą kąpać !! Wiesz co twoja miłość do mnie okazywana w taki sposób mnie mdli !
- Oczywiście jak nie chcesz w ciuchach ! No to oddawaj !- Zaczął zdejmować z sb ciuchy ..
- Justin przystopuj ...
- Nie gdy na cb patrze ..- został tylko w bokserkach
- Tylko tego już z siebie nie ściągaj !!!! - zaczął zdejmować ze mnie ciuchy
- Justin kurwa co ty odpierdalasz !!! - Pacnęłam go z płaskiego po mordzie
- Ałł ...
- Miało bolec i nie rób scen !! - przyciągnął mnie do sb .. i zaczął szeptać
- A może chcesz się wykapać z JJ ? Co myślisz ze ja się nie domyślam !? Wiesz co ty go kochasz ! i Dlatego to robisz jakbyś była ze mną z miłości inaczej by to wyglądało .... No to ja sobie już pójdę pogadamy jutro ... - zaczął wstawać gdy pociągnęłam go za rękę i pocałowałam .... musiałam to zrobić bo pójdzie i się potnie .. on już jest w depresji nie mogę go w to jeszcze bardziej wbijać.. gdy przestałam zaczął znowu szeptać mi do ucha
- Czyli mnie kochasz ... jestem bardzo z tego zadowolony ... teraz tylko przeprowadzka do mnie ... - zaczął jeździć rekami po moim ciele ... nie jest to zbyt przyjemne jak wiesz ze zaraz wraca twoja miłość ...
- Justin ja nie będę mogła po prostu nie mogę ...
- Pogadam z twoja mamą ... i wszystko będzie świetnie
- Gadałam z nią ... nie zgodziła się powiedziała ze jesteśmy za młodzi .. a jak wpadniemy np ...
- No dobrze ale pamiętaj weekendy są dla nas i nikogo więcej !
- Dobrze a kupiłeś już ten dom ...?
- Tak jest parę od waszego .. znaczy twojej cioci ..
- Fajnie a teraz złaz ze mnie wykąpie się i chce jeszcze pogadać z JJ bo wracamy wcześniej pewni jutro ..
- Nie pozwolę ci na to ... masz ze mną zostać a jego możemy odesłać wiesz że nie jest tu potrzebny skarbie ..
- Jest potrzebny przyjechał ze mną i wróci ze mną jutro Sorry Justin ale nie możesz mi zakazać powrotu .. muszę się zapisać do szkoły i w ogóle .. - wstał cały mokry ze mnie ja również wyszłam i ogarnęłam się w ręcznik Justin zabrał gitarę i wyszedł zamknęłam się w łazience ... JJ miał klucze chyba a jak nie to pójdzie po Justina .. Wykapałam sie po ludzku i ubrałam się w TO. Żeby Jb nie miał pretensji ze ubieram się wyzywająco przy JJ akurat wychodząc ktoś zadzwonił do drzwi otworzyłam wpuściłam JJ z zakupami podziękowałam mu buziakiem i powiedziałam ze co się stało jak wyszedł trochę się wkurwił no ale niestety .. takie są minusy ukrywania tego wszystkiego gdy już wyjęliśmy zakupy zjedliśmy ta zimną pizze i poszliśmy po mnie zaczęliśmy znowu się obściskiwać i wymieniać ślinę ... Nie chciałam nawet myśleć o JB ... ale źle się czułam z tym ze go oszukuje jutro wyjawię mu prawdę gdyż no nie mogę z tym żyć ...  Położyliśmy się oddzielnie we własnych łózkach żeby nagły gość nie posądził nas o nic ... wstałam o 10 JJ jeszcze spał więc szybko wykonałam poranną toaletę i ubrałam się w to . Na stole w kuchni zostawiałam mu kartkę ze jestem u Justina i jak cos ma dzwonić ..Wyszłam i szłam w stronę podwórka zastanawiając się jak mu to powiedzieć.
Gdy zadzwoniłam do drzwi otworzył mi trochę smutny Justin
- Co jest ? Stało się coś ?
- Tak ... spotkałem wczoraj JJ wiem o tym co jest pomiędzy wami ... -gdy wreszcie nie patrzył się w dół zaczął mnie obczajac od góry na dół ...
- Ja właśnie przyszłam ci o tym powiedzieć ... Justin wiem nie wybaczysz mi wiec nawet nie mam co się tłumaczyć ale muszę sprostować kilka rzeczy ... kochałam cię ale przez to ze wszystko co się działo w moim życiu to po prostu zaczęło wygasać może i jest ciut tego gdzieś głęboko w moim sercu ale to i tak już chyba się wygasa może jakby ktoś dorzucił drewna i to podpalił coś by z tego było a moje uczucie do JJ jest krótkie i pewnie się zmieni w najbliższym czasie i zostanę sama z wyrzutami sumienia ze zostawiłam cb .. no ale niestety płomień z każdą godziną wygasa...przepraszam - obróciłam się i zaczęłam iść nie zwracając uwagi na to co powie Justin wyszłam z jego podwórka kierując się w stronę przeciwną niż dom ... Poszłam do skate parku rozglądałam się osiadłam na jednej z ławek i zaczęłam rozmyślać w pewnym momencie podjechał do mnie Chris ..
- Jas co jest?
- Ja i Justin to przeszłość ja i JJ niedługo tez będzie przeszłością wracam jutro do Polski i niech Justin sprzeda ten dom ...nie chce już pamiętaj nikogo .. zostałam sama ... i nie chce już o tym pamiętać miłość moja i Justina wygasła a miłość do JJ jej nigdy nie było ...
- Jas słuchaj ja ci nie pomogę z Justinem on w ogóle mnie nie słucha ... ma moją opinię w dupie ... ale pogadam z nim to ja do niego jadę i dam ci cynka na komórkę ...-odjechał zostałam sama założyłam słuchawki i zaczęłam słuchać piosenki Justina "My favourite  girl " to wszystko przypominało i te czasy kiedy byliśmy razem szczęśliwi zakochani ... Chwile później poczułam czyjaś rękę na ramieniu to był JJ pocałował mnie w policzek ..
- Jas wiem wszystko .. wiem koniec nas Justin siedzi z Chrisem na kanapie i czekają na nas chodź ...
Poszłam razem z JJ za rękę jak dzieci w przedszkolu , gdy doszliśmy weszłam wolno do domu zdjęłam buty i skierowałam się do salonu zobaczyłam Justina i Chrisa .. gdy mnie zobaczyli wstali ...
- Chris chodź my się przejdziemy zostawmy ich samych - co ja sama z Justinem w jednym pokoju nie ! Przecież on mnie zabije za to co mu zrobiłam.Gdy już wyszli usiadałam na kanapie koło Justina odwróciłam się w jego stronę i zobaczyłam ze spływa mu po policzku pojedyncza łzę
- Justin mów wszystko, bo muszę się zacząć pakować ... zniknę z twojego życia życia JJ i nie wrócę już do niego nigdy ..
- Jas nie dlatego tu jestem wyznałaś mi ze mnie kochałaś i że to uczucie gaśnie ale ja będę się starał rozpalić je na nowo ... nie dam ci tak łatwo odejść ... - zaczął nucić mi go ucha -
You're who I'm thinking of
And Girl you ain't my runner up
And no matter what you're always number one
- Kocham cię Jas i nic tego nie zmieni ... chciałem co to dać już dawno ale te komplikacje zawsze mi to uniemożliwiały - podał mi małą kopertę otworzyłam ją i znalazłam bilet na wyjazd na Bahamy były dwa więc...
- Justin czyli sami we dwójkę mamy jechać na Bahamy ?
- Tak ... wylatujemy w niedziele i nie ma żadnego ale ...
- Justin ja na to nie zasługuje ...- nie dał mi znów dokończyć pocałował mnie
- Jas wiem ze nagadałaś matce ze ma ci nie pozwolić mieszkać ze mną ale twoja matka się zgodziła .. i wracamy i mieszkasz ze mną ..
- Justin czemu mi to robisz ? Jestem okropna a ty i tak mnie kochasz ... co ja takiego mam w sobie ...
- Masz wszystko co mi się w tobie marzy ...
Właśnie w tym momencie weszli Chris i JJ
- Jak pogodzeni to idźmy na imprezę ...
CDN <3
________________________________________________________________
Dedyk dla Klaudii ;* Jestem z tego dumna wiem ze pewnie jak zwykle nie udany no ale
pisze bo po prostu wy kochacie czytać moje opowiadania ;D Pozdro od słodkiej;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz