- Jak pogodzeni to idźmy na imprezę ...
- No dobra .- Weszłam na górę i zaczęłam szukać ciuchów na imprezę wreszcie wybrałam TO. Gdy zeszłam po schodach chłopakom opadły kopary ...
- Ej Ziemia do chłopaków ...
- Sorry... ale zajebiście wyglądasz ...- Justin wyraził swoją jakże inteligentną opinie ... chłopcy zawsze to samo ..
- NO to idziemy - krzyknął Chris wpadliśmy do Justina i oni się przebrali .. siedziałam na kanapie bawiąc się telefonem Justina .. dostał esemesa ... od jakiejś laski " Justinku spotkajmy się dzisiaj u cb, tęsknie twoja Jessica". Ej co ta laska sobie wyobraża albo Justin na dwa fronty działa... a to cwel ... Akurat pierwszy zszedł Justin podeszłam do niego spokojnie chociaż we mnie się buzowało .
- Justin twoja Jessica napisała ...- podałam mu telefon ..
- O co ci chodzi ... -popatrzył na telefon i zaczął odpisywać
- Ta spotkajmy się u cb .. no to działasz na dwa fronty .. wiedziałam ze to zbyt piękne było że czekasz na mnie... przecież ty jesteś gwiazdeczką ...- złapał mnie za ręce i zaczął się tłumaczyć
- Jessica myśli ze jest ze mną i wypisuje do mnie esemesy ...
- Taa jasne ... puść mnie w tej chwili !!
- Jasmine nie wierzysz mi ?
- Nie, nie wierze ci !- puscił mnie .. ale w jego oczach pojawiły się łzy ... odwrócił się na pięcie
- Jeśli mi nie wierzysz to idź ... trudno .. wszystko się pięknie zaczynało no ale ty wiesz swoje ..
- Dobrze idę ..- ruszyłam w stronę drzwi ..- powiedz JJ że jestem w domu ...
Wyszłam i poszłam do domu szłam wolnym krokiem wyciągnęłam komórkę i zadzwoniłam do An i Claudii ... miały za 10 minut być u mnie. Weszłam na górę zrzuciłam z sb tą cholerną sukienkę i ubrałam się w TO. Usiadłam w salonie i włączyłam Vive leciała jakaś tam piosenka nie zwróciłam na to uwagi ... gdy dziewczyny zadzwoniły do drzwi ...
- Cześć Jas , tęskniłyśmy - odpowiedziały chórem
- Ja za wami też wejdzie obejrzymy coś ...
- Co się dzieje jesteś przybita ...
- Justinek sobie na dwa fronty leci ..
- Jaki cham -bez zastanowienia walnęła An
- Skąd wiesz - zapytała się Claudia
- Dostał esa a ja go odczytałam to było jakoś tak przyjdę dziś do cb ... twoja Jessica ... coś w tym guście ...
- Czy on nie umie się trzymać jednej dziewczyny czekał na cb ciął się a teraz to sobie szuka drugiej ... przecież wróciłaś do niego nie ?
- No właśnie tak i chyba źle zrobiłam ... - Poprosiłam o zmianę tematu więc dowiedziałam się ze Chris jest z Claudia a An ma jakiegoś Sam'a może go znam no ale nie ważne włączyłyśmy jakaś komedie ... nie wiem nie oglądałam jej tylko myślałam o tym ze Justin ma druga dziewczynę ... kurde jak on mógł mi to zrobić ... Gdy film się skończył dziewczyny poszły do domu a ja weszła na górę .. usiadłam na łóżku i odpaliłam laptopa .. przejrzałam parę stron ... i zobaczyłam zdjęcia Justina z jakaś laską całowali się obściskali .. pewnie zrobił mi to na złość ale data .. te zdjęcia są z dzisiaj ... ta impreza z tą Jessicą .. gdy wyłączyłam laptopa była 22 więc poszłam do łazienki wykąpałam się i ubrałam się w sweter i dresowe spodnie ... położyłam się w nocy obudził mnie jakiś huk .. zeszłam na dół a tam chris i JJ pod pachę prowadzą Justina ...
-Co mu jest ?- spojrzłam na zegarek 1 w nocy ..
- Schlał się .. i ledwo co go zabraliśmy z klubu ... obściskiwał się z ta jakaś Jessicą ...
- Połóżcie go na kanapie .. i idźcie się do niego przebrać i położyć się spać poradzie sobie ...- chłopcy wyszli a ja wyciągnęłam jakieś stare dresy .. i przebrałam Justina .. był w opłakanym stanie gadał coś ..
- Jas ... to ty ?
- Tak to ja ...
- Kocham cię wiesz ?
- Tak wiem ... ja cb tez - nie mogło mi to przejść przez gardło ...
- Przepraszam za to co było dziś ...
- Justin teraz nie myśl o tym tylko śpij ja zostanę tu .. - cała noc siedziałam w fotelu ... i czytałam gazety ... o 10 rano Justin się obudził
- Co ja tu robię ?
- Schlałeś się pacanie ..
- Tyle to ja pamiętam .. jak tu się znalazłam ?
- Chris i JJ cię przywieźli a że przywieźli cię do mnie to już nie moja wina ..
- Aha... to ja może już pójdę widzę ze nie jestem tu mile widziany - wstał i znowu upadł na kanapę
- Justin co się dzieje ?
- Kręci mi się w głowie ...- to pięknie jeszcze tego brakowało ...
- Kładź się przyniosę ci tabletkę od bólu głowy i jakieś śniadanie ..- mogli go zostawić z ta jego Jessicą by teraz ona miała zmartwienie ...
Zrobiłam mu kanapki i herbatę .. gdy wróciłam zobaczyłam ze Justin znów pisze esy pewnie do tej swojej Jessiki ... e tam nie ważne
-Trzymaj - podałam mu kanaki - smacznego ..- usiadałam z powrotem na fotelu i czytałam jakieś stare brawo .. był wywiad z Justinem ...nie czytałam go ominęłam i czytałam następne ..
- Jas wiesz może co robiłem na tej imprezie ? Bo nic nie pamiętam ..
- Wiem z internetu ze całowałeś się z Jessicą .. a o resztę zapytaj się chłopaków ..
- Spoko ... a są zdjęcia .?
- Tak są ..
- No to mam przejebane ...
- Czemu niby?
- Bo miałem nie robic zamieszania przez najbliższe parę dni ...
- To już nie mój problem .. jak się lepiej poczujesz to powiedz a może chcesz to chłopaki cię zabiorą ogrodem do cb bo raczej tak przodem domu to będzie źle wyglądać ..
- Nie zostanę aż lepiej się poczuje ...
- Spoko, zaraz wracam muszę się przebrać...- weszłam na gorę i wybrałam to. Szybko zeszłam na dół Justin gadał prze telefon słyszałam tylko : Tak , no to jutro , kocham cię .. no pa
- Co gadałeś z Jessicą ?
- Nie ... i nie twoja sprawa ..
- No wiesz ale jesteś w moim domu ...
- Jestem ... i co mam się wynieść ?
- Tak przydałoby się
- Miła jesteś wiesz - ale sarkastycznie nastawiony..
- Wiem, dzięki za komplement - olewające podejście teraz będzie najlepsze ..
- Czekaj zaraz mnie nie będzie wybrał numer i do kogoś dzwonił ..
- Hej Jessica możesz wpaść po mnie do Jasmine ? No tak wczoraj mnie tu przywieźli a nie jestem u niej mile widziany .. No dobra czekam pa słońce ..- uśmiechnął się myślał ze mnie to ruszy a ja zrobiłam tylko mnie żal mi cię dziecko i włączyłam muzykę ...
- Zadowolona ?
- Tak bardzo - uśmiechnęłam się złośliwie ..
- No właśnie widać ..
- Wiem i się z tego ciesze .. - ktoś zadzwonił do drzwi otworzyłam i zobaczyłam typowego plastika tipsiki miniówa i te sprawy .
- Siema Justin leży na kanapie bo go główka boli ..
- O jej - wbiegła ze mało co sobie obcasów nie połamała
-Justin wszystko ok ? Skarbie zabiorę cię do mnie dobrze ?
- Tak Jessi -pocałował ją w usta aż mnie zemdliło .. jak można całować tapetę grubości kilometra ...
-No to zabieraj go stąd bo będę miała gości a nie potrzebuje tu osobnika płci przeciwnej z jego dziewczyną ..
- To nie było miłe - błyskotliwa odpowiedz plastika
- I nie miało być zabieraj go stąd !
Justin podniósł się i szedł już normalnie , złapał ją za tyłek na moich oczach ..
Gdy tylko wyszli zamknęłam drzwi .. zobaczyłam ze Justin zapomniał telefonu .. a jego sprawa jak się skapnie to się wróci .. O 12 wpadły do mnie dziewczyny opowiedziałam im co się stało i zaczęłyśmy śmiać się z tego kiedy zadzwonił ktoś do drzwi .. to był Jessika ..
- Masz może telefon Justina bo go szuka ?
- Tak mam - podałam jej telefon ..- masz
- Dzięki
- Coś jeszcze ?
- Nie
- No to nara .
Zamknęłam drzwi i znów zaczęłyśmy się śmiać. Olałam całą sprawę o 19 dziewczyny poszły a ja weszłam na górę spojrzałam przez okno i zobaczyłam Justina z Jessicą jak się liżą ... Fuj .. Zasłoniłam okno i poszłam się wykapać, JJ mieszkał u Justina gdyż Chris za kumplował się z JJ .Wyszłam z wanny i ubrałam się w wyzywającą bieliznę , odsłoniłam okno i zobaczyłam ze Justin siedzi na łóżku sam ... o jakaś zmiana albo ta jego "laska" poszła oglądać kreskówki .. Justin zobaczył mnie i już któryś raz opadła mu kopara weszłam pod kołdrę i włączyłam laptopa weszłam na gg i zaczęłam klikać a paroma osobami .. Claudia opowiadała o randce z Chrisem a An wysyła mi foty tego Sam'a był przystojny w jej typie . Gdy przejrzłąm te zdjęcia dostałam wiadomość od Justina
- Sexy wyglądasz w tej bieliźnie
- A co stanął ci ..
- Możesz nie być wobec mnie taka niemiła ?
- Nie nie mogę ...
- Czemu? Zrobiłem coś ci ?
- Tak istniejesz ...
Wyłączyłam gg i laptopa .. widziałam przez okno ze Justin zaraz się rozpłacze jak małe dziecko ..
Justin siedział i wpatrywał się w laptopa .. chyba go tym uraziłam .. no trudno już taka jestem a on o tym dobrze wie . Zobaczyłam że Justin otwiera okno i siada na parapecie zawsze tak robił jak chciał zwrócić moja uwagę .. dlatego tym razem wstałam wyłączyłam światło i przykryłam się kołdrą. Patrzyłam się w okno a Justin patrzył się w moją stronę .. Otworzyłam okno ..
- Możesz wyłączyć to światło bo próbuje spać !
- Nie...
- No to spierdalaj
Zamknęłam okno i zabrałam rzeczy i przeszłam do pokoju mojej mamy ... Położyłam się i szybko zasnełam ale rano obudziło mnie walenie do drzwi .. Wstałam założyłam szlafrok i zeszłam na dół otworzyłam i zobaczyłam Justina ..
- Możemy pogadać .. ?
- Nie ..
- Proszę cię ...
- Mówię nie !
- Jasmine proszę cię !Błagam
- Nieee !
Zamknęłam drzwi i weszłam na górę przebrałam się w TO.
Zeszłam na dół wzięłam portfel i zaczęłam zakładać buty gdy byłam już gotowa wyszłam przed drzwi i zobaczyłam siedzącego na ławce przed domem Justina .. Szybko zamknęłam drzwi i podążałam w stronę sklepu chyab nie zauważył, że wyszłam uf.. Szłam powoli, gdy byłam już w sklepie kupiłam najpotrzebniejsze produkty i wracałam trasą za domami by przejść przez furtkę .. otworzyłam furtkę i weszłam tylnymi drzwiami. Wyjrzałam przez okno Justin nadal tam siedział ... otworzyłam drzwi
- Długo masz zamiar masz tu siedzieć ?
- Dopóki ze mną nie pogadasz
- A o czym my mamy gadać ?
- O wszystkim ...
- Słuchaj ty masz dziewczynę to nie możesz się jej "wypłakać"?
- Nie bo tu chodzi o cb a nie che jej o tym mówić ..
- To wejdź ... - niech się wypowie i spierdala ...
- Jasmine ty to robisz mi specjalnie ? Ubierasz się tak .. zachowujesz ?
- O co ci chodzi ?
- Np. twój wczorajszy strój ...
- No co bielizna . Nie widziałeś .. ?
- No ale wiesz ona była wyzywająca a ty sobie paradowałaś w niej po pokoju ...
- A po cholerę się patrzysz w moje okno ? Masz dziewczynę to się jej trzymaj ! Nie martw się nie będziesz widział gdyż będę miała zasłonięte okna ...
- Jasmine ty chyba nie rozumiesz o co mi chodzi ..
- No jakoś nie bardzo ..
- No bo ty wprowadzasz we mnie uczucie zazdrości .. jestem z Jessica a ty latasz mi w głowie ..
- No to masz problem Justin .. bo ja o cb zazdrosna nie jestem tylko łapsie mnie obrzydzenia jak patrze na tą Jessice ... Kilogramy tapety i tyle ..
- Jesteś po prostu zazdrosna tak jak ja o cb ...
- Ty chyba masz coś z głową .. Lecisz na dwa fronty idź do niej i nie pokazuj mi się na oczy . Chcesz być ze mną ale też chcesz być z nią ... zastanów się i przekaż mi swoja decyzje .. pamiętaj wyjeżdżam za tydzień .. i chciałabym wiedzieć czy będę miała prywatność czy nie bo ty będziesz wydzwaniał ...
- Ale Jasmine o to chodzi ze ja z nią nie jestem !
- To po chuja się z nią całujesz .. i obściskujesz ? Daj se spokój ..
- Jas ja zrozumiałem ze cię kocham nie czuje do nikogo innego co do cb
- A ja do cb nic nie czuje kapujesz ? czy mam ci to wytłumaczyć ..
- Możesz mi to wytłumaczyć bo pamiętam ze mówiłaś mi po imprezie ze mnie kochasz ... to wszystko było ustawione .. żebym widział czy mnie kochasz ...
- Jesteś chamem jak mogłeś to zrobić !!Wyjdź stąd ! - zaczęłam płakać i pobiegłam na gorę zamykając się w łazience .
- Jasmine !
- Zostaw mnie !
- Nie nie mogę ..
- Jesteś kłamcą ! A to tylko po to by wiedzieć czy cię kocham ! Debilu czy tak trudno było się spytać !
- Dla mnie to było najgorsze co miałem zrobić. Nie umiem tak ..
- Co nie umiesz zapytać się ? Jasmine kochasz mnie ? Takie to trudne !
- Tak ale .. Jas czy ty mnie .. kochasz ?
- Robisz takie rzeczy a ja nadal cie kocham !
- A ty !? Udawałaś że ze mną jesteś żebym się nie ciął ! To tez nie było fair !
- JUSTIN KOCHAM CIĘ I ZAMKNIJ SIĘ JUŻ - Zacięło go wyszłam zapłakana z łazienki a Justin stał i patrzył się tylko na to co robię podeszłam do niego i przytuliłam się do niego najmocniej jak to możliwe ... Justin odepchnął mnie nie wiem co to miało znaczyć
-Justin ! Halo !! - nie odzywał się patrzył tak jakby ktoś ugodził by go w serce i patrzy daleko przed siebie
- Jasmine czy ty powiedziałaś ze mnie kochasz ?- po paru sekundach oprzytomniał
- Tak Justin kocham cię ! Nie wiem jak ty możesz tego nie widzieć.
- Chyba jestem idiotą .. Ale pamiętaj ja cb kocham i nie liczy się nikt inny jak mogłaś w ogóle sobie tak pomyśleć !
- Nigdy więcej tak nie rób! Bo już ci wtedy nie wybaczę!
- Wiem, za tydzień wracamy razem pamiętaj - zaczął mnie całować
Cdn <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz