-Jas przemyślałaś co do mnie czujesz?
- Tak....- muszę mu powiedzieć prawdę ..
- No to mów
- Więc ...... nie ... przepraszam ...- ruszyłam szybkim krokiem ruszyłam do szatni .. zrzuciłam kurtkę zmieniłam buty i podążywszy w stronę klasy..Zadzwonił dzwonek .. Nauczycielka weszła i zaczęła nawijać ze mamy dwóch nowych uczniów czyli mnie i Justina ...
- Więc oto nowy uczeń Justin ..- Justin wszedł .. przedstawił się dziewczyny piszczały i w ogóle jak jakieś niedorobione ... Koło mnie i jakiegoś plastika było wolne miejsce ...
- Justin usiądź z kim chcesz- wpatrywałam się w zeszyt nie chciałam żeby ze mną usiadł ..
- Dobrze ...- podniosłam głowę spod zeszytu i zobaczyłam ze Justin podchodzi do mojej ławki ..
- Hej Jasmine - pocałował mnie w policzek
- Hej Justin... - siedziałam na lekcji wpatrując się w tablice i myśląc kiedy zadzwoni ten cholerny dzwonek.. Zadzwonił wreszcie!! Wyszłam jako pierwsza i skierowałam się w stronę sali gdzie miałam następną lekcje dziewczyny rzuciły się na Justina ... No może znajdzie kogoś wśród nich ..Ja już z nim nie będę nie wierze w jego "miłość". Justin przytulał się do każdej dziewczyny i pocałował jedną z nich... widocznie się zakochał ... nie czułam nic nie byłam zazdrosna czyli się z niego wyleczyłam..Poznałam parę fajnych dziewczyn .. Kelly , Paule, Julia .. Super się mi z nimi gada chyba się zaprzyjaźnię z nimi .. nie lubią Biebera to plus ...
-Myślałam, że nie ma tu dziewczyny która nie lubi Zjebera ...
- No widzisz myliłaś się - odparła Kelly ..
- A on podobno leci na cb .. wiesz o tym - odparła do mnie Paula ..
- Chodziłam z nim i che o tym zapomnieć .. Jest chujem bez uczuć ... a teraz po tym jak zerwałam z moim chłopakiem myśli ze do niego wrócę ..
- Olej go znajdziemy ci zajebiste ciacho zobaczysz - prawie ze krzyknęła Julia - Mam dobre kontakty z chłopakami z naszej szkoły
- To super ..- No jedna normalna ... Zobaczyłam ze Justin podąża w moim kierunku ...
- Hej Jas ! Co tam ?
- Hej Zjeber ... Nie twój interes ...
- Ej co ci jest !
- Nie twoja sprawa ...
- Zazdrość cię zżera co ... ?- uśmiechnął się łobuzersko .. i dostał w tym momencie z plaskacza ...
- Odwal się i nie odzywaj się do mnie ... Nara Zjeberku ..- odwróciłyśmy się od niego i podeszłyśmy do drużyny kosza .. SAME CIACHA ! No ale na razie nie szukam nikogo ale chłopcy przyglądali mi się .. i jestem z tego zadowolona ..
- Chłopaki spotkamy się dzis po szkole ?
- Jasne idziemy na pizze .. ?
- Oki to o 17 pod domem Juli bo wszyscy wiedzą gdzie mieszka ..
- My po cb wpadniemy Jas - uśmiechnęła się Kelly
-Oki ...
Lekcje mijały w super mam coraz więcej znajomych a Justin wozi się ze swoimi plastikami ..Wróciłam do domu o 13 piechotą .. Justina nie było jeszcze pewnie poszedł do swojego Plastika do domu ..Weszłam na górę i ubrałam się w stary dres .. odrobiłam lekcje ..Usłyszałam ze Justin przyszedł ...
- Jestem ...
- Super... Wychodzę później wiec załatw mi klucze bo nie wiem o której wrócę !
- A z kim wychodzisz ?
- A co cie to ..
Weszłam do łazienki wyprostowałam włosy i ubrałam się w TO. Była 16.30 gdy ktoś zadzwonił do drzwi zeszłam i zobaczyłam że Justin che otworzyć ...
- Ty moi goście nara ...
- Spoko .. pewnie nie powiedziałaś im ze u mnie mieszkasz nie .. ?
- Tak ale im powiem a wiesz co otwórz - Gdy Justin otworzył miny dziewczyn wyglądały tak o.O
- Spoko dziewczyny muszę z nim mieszkać ale niedługo będę mieszkać o tam .. -Pokazałam na dom obok Justina
- No współczuje - uśmiechnęła się Kelly , Paula nie wierzyła nadal
- O kurwa ale masz przypałowo - wreszcie coś powiedziała
- No dobra olać go idziemy chłopaki nie będą wiecznie czekać !- Justin stanął przede mną .
- Co kurwa !?
- Klucze .. bo mnie może nie byc ...
- O to zaproszę do siebie ludzi ...
- Połowa tego domu jest twoja ... więc proszę ...
- Nara ..- Poszłyśmy w stronę domu Juli chłopaki już czekali ... ale nie cała grupa tylko 4 ..
-Ej co z reszta ?
- Podostawali szlabany ...
- Dobra idziemy do mnie Justinek się wynosi do plastika więc możemy zrobić maraton filmowy !
- O kurwa mieszkasz z tym lalusiem !
- Wiem .. tez sobie współczuje - Wszyscy razem ruszyliśmy do mnie ...Otworzyłam drzwi kluczem
- Justin jesteś ?- Nikt się nie odezwał wiec ..
- Zajebiście no to ja wyłożę jakieś przekąski a wy wybierzcie filmy ..
-Oki - Z dziewczynami poszłyśmy do kuchni i zaczęłyśmy wykładać chipsy , żelki popcorn itp...
- Ty ten Bieber ma wyjebaną chałupę .. ale on to jakiś nie dojeb
- No niestety - z tym się muszę zgodzić
- Jas chodź na chwile ! -krzyknęli chłopcy
- Idę !- poszłam w stronę salonu i zobaczyła ze Justin jednak jest w domu ..
- Ja wychodzę ... wrócę może wieczorem może jutro do szkoły nie wiem ... miłego oglądania filmu ..
- Spoko no to nara ...- i wyszedł ...Jest wreszcie ...
Obejrzeliśmy filmy o 22 wszyscy się rozeszli, a ja weszłam na górę umyłam się i ubrałam się w piżamę i zeszłam na dół ... Justin przyprowadził swoją "dziewczynę"
- O już nie ma imprezy ?
-Taa niedawno się skończyła ..
- A tak mówiąc nawiasem to jest Kamila
- Elo.. Kamila jestem Jasmine ... nie przejmujcie się mną ..- ruszyłam w stronę kuchni wyjęłam Mleko czekoladowe i ruszyłam na górę .. Justin niósł Kamile na rękach .. O Jezu jaki dżentelmen .. ŻAL ...
- Możecie się sunąc ze schodów bo chce dojść do mojego pokoju ...
- Spoko- sunęli sie tak ze ledwo przeszłam ..Weszłam do pokoju i włączyłam laptopa o Claudia jest
-Hej misiek tęsknie za tobą i za An ...
-Hej Jas <3 my za tobą tez ! Co u Justina ?
- Znalazł sobie laskę plastika totalnego .. a ja i JJ już ie jesteśmy ze sobą gdyż musiał wyjechać na stałe
-Co Justin i plastik ?! zaraz go opierdole ! zw dzwonie do niego ..
- Nie Claudia ...
-Za późno..
Usłyszałam jak Justin drze się na Claudie, "Nie twój zasrany interes" "przyjaźń od kiedy " " nie będziesz mi nic kazać "
- jj - napisała Claudia
-Ty co mu gadałaś ze tak się wścieka ..?
- Wygarnęłam mu bo obiecał mi ze nie będzie z żadnym jebanym plastikiem dopóki żyje !
- O to ja teraz mam przesrane ... czekaj ... Justin coś chce zadzwoń do mnie na Skypie to będziesz słyszeć ...
- Co chcesz?
- Chodź do mojego pokoju teraz ..
- Nie kurwa jak masz sprawę to sam przyjdź !- Justin stanął w drzwiach ...
- Po chuja mówiłaś Claudii ... teraz się kurwa na mnie drze ...
- Powiedziałam bo się zapytała i kurwa nie wrzeszcz na mnie .. Gwiazdeczka się znalazła ! -podszedł do mnie złapał na nadgarstki
- Taaa to kurwa nie mów nic jej o mnie .. nie wasz zasrany interes moje życie !
- Puść mnie do chuja - wyrwałam się mu i zapierdoliłam z plaskacza
- Nie będziesz się na mnie darł rozumiesz !
- Odwal się .. i będę robił co chce...
- Spoko ja tez no to idź już do swojej dziewczyny a ja się wynoszę bo z tobą kurwa się dogadać nie można ! Spierdalaj z mojego życia rozumiesz Justin czy mam ci to kurwa napisać na papierze a może jeszcze zaśpiewać !
-To się wynoś chuj mnie obchodzisz!
- A wczoraj było " o Jasmine ja cię kocham " widzisz dlatego nie chce z tobą być i wyjdź z z tego pokoju o znowu dostaniesz ...- Nie wychodził więc kopnęłam go z całej siły i padł na ziemie
- Wypad ! kurwa wyjdź stąd !
- Idę kurwa ... i ty też lepiej mi się na oczy nie pokazuj !
Zobaczyłam ze Claudia wszystkiego słuchała
- Czyli Claudia już będę mieszkać u ciotki a potem u mnie w domu więc w ferie przyjedz do mnie
- Spoko i wiesz co kurwa on jest niedojebany .. Lece papa
- Pa ..
Zadzwoniłam do Adama na za 10 minut być
Zeszłam z bagażem i weszłam do samochodu brata .. nie zamknęłam drzwi nich se sam zamknie .. Justin zszedł na dół i zobaczył jak Adam pakuje moje rzeczy do samochodu ..
- O pozbyłem się bagażu krzyknął
- Jeb się Justin wiesz co nie jesteś normalny psychicznie ... - Adam wsiadł do samochodu i pojechaliśmy w inną stronę niż dom ciotki
- Ty gdzie my jedziemy ?
- Musimy wpaść po Monie i jedziemy do domu ..
Szybko to minęło weszłam do domu ciotki wparowałam do pokoju gościnnego i włączyłam laptopa .. Justinek dostępny .. Jebac go ... Weszłam na moje portale gdy Justin napisał
- Elo ...
-Spierdalaj mówiłam ci to już !
- Jasmine chce cię przeprosić ..
- A ja tych przeprosin nie przyjmuje .. Jesteś chamem i nie pokazuj się lepiej w szkole jutro bo możesz wyjść poobijany przez moich kumpli ze to jak mnie potraktowałeś ...
- I tak przyjdę ..
- No to już do nich dzwonie .. Nara lanserze ...
Wyłączyłam gg i zadzwoniłam do Julii
- Hej Jul
- Co jest Jas ?
- Wpierdol się szykuje
-Komu , kiedy zaraz się załatwi
- Justinowi jutro po szkole
-Nie ma sprawy już dzwonie
- Kocham cie wiesz
- Wiem ja cb też no to pa
- Pa
Weszłam pod kołdrę jutro na ósma Adam nas zawiezie ...Obudziłam się o 6.30 umyłam ubrałam się inaczej niż zwykle (TO). Zeszłam na dół zjadłam śniadanie z Moniką i Adamem
-Co ty się tak wystroiłaś ?
- Wiesz na pierwszy wpierdol Justina w szkole trzeba dobrze wyglądać
- O to ja idę to zobaczyć - Adam od razu się uśmiechnął
Wszyscy chłopcy w szkole patrzyli się na mnie a chłopcy z klasy koszykarskiej to już mnie pożerali ..
Gdy lekcje się skończyły stanęłam z chłopakami i Julią czekając na Justina ten wyszedł z Kamilą ..
- Ty Bieber chodź tu - Krzyknął jeden z chłopaków gdy ten już podszedł utworzyło się wokół niego koło ..
- Fajnie tak traktować naszą koleżankę -wyszłam wtedy do niego ..
- O co wam chodzi ...
- O gówno .. Myślisz ze Jas sobie to olała co było wczoraj .. mówiła ci ze dostaniesz wpierdol .. i dostaniesz ...
Zaczęli go popychać jeden przywalił mu z pieści w twarz drugi w nos gdy ten leżał rozeszli się i zostałam tylko ja
- Jak się czujesz?
-O pyta się ta która nasłała ich .. Miło..Gdzie Kamila i czemu nie stanęła w mojej obronie ..- jaki zal myśli ze dziewczyna się za niego będzie narażać
- Widocznie nic dla niej nie znaczysz .. Spadam bo jeszcze ktoś pomyśli ze ze sobą jesteśmy .. Eee fu... Krew ci leci z nosa ...
- Wiem czuje ... - nie mógł się podnieść ... no może poskutkuje ..
- Podaj rękę pomogę ci ..
- Bie che bo jeszcze mnie kopniesz ...
-Jak nie to nie Nara Zjeber ...- odwróciłam się na pięcie i ruszyłam w stronę Juli która czekała na mnie pod drzewem
- Jas poczekaj !- Odwróciłam się Justin ledwo co stał
- Co jeszcze panie gwiazda !?
- Możesz na chwilę do mnie podejść ?- podeszłam do niego ?
- Co jeszcze?
- Przepraszam .. Zachowuje się jak totalny dureń ..Jestem po prostu cholernie zazdrosny o cb ...
- To lepiej nie bądź ... bo wiesz może się okazać ze wracam do Atlanty .. a może do Denver.. i już nigdy się nie zobaczymy ...
Pocałował mnie w policzek ..co on sobie wyobraża ?
-Co ty se wyobrażasz ze pocałunkiem mnie kupisz i będę z tobą ?
-Nie... ale kocham twoje usta ...
-No to masz problem bo już nigdy nie będziesz....- pocałował mnie w usta .. Pan gwiazda przesadza.
- Justin kurwa!
- Jasmine proszę wiesz ze polecę za tobą wszędzie !
-Wiem i to mnie martwi ... Nie kocham cię .. -cichym bardzo cichym głosem wydobyło się chyba ..
- Jas, czemu taka jesteś ?
-Ja!? Przepraszam bardzo to nie ja cie wyzywałam powiedziałam ze nic dla mnie nie znaczysz! Ty to zrobiłeś to czego ty oczekujesz ?
-Twojego wybaczenia!
-Nie uzyskasz jego nigdy! - ruszyłam szybkim tempem w stronę Juli ...
-Chodźmy stad nie chce go widzieć ..- łzy zaczęły mi płynąć
-Jasmine olej go ... Wróć do tego co uzyskałaś dzisiaj .. wszyscy z koszykarskiej chcą się z tobą umówić wykorzystaj to !
- Wiesz co masz racje .. A ten jak mu no .. Oliver no właśnie on też ?
- On to chyba najbardziej z nich wszystkich ! Czekaj umówi was ..
Julia zadzwoniła do niego i za dziesięć minut miałam być w kawiarni czekałam na niego właśnie podszedł do mnie kelner ...
-Co podać ?
-Gorącą czekoladę
-Dobrze ...
Właśnie wszedł Oliver
- Hej Jasmine !
- Hej Oliver
Zaczęliśmy gadać .. i w ogolę ... jest bardzo fajny ale chyba nie ma między nami nic ... więc po randce odprowadził mnie i dostał tylko buziaka w policzek i poszłam do pokoju odrobiłam lekcje włączyłam laptopa i oczywiście gg ... Od razu dostałam wiadomość
- Hej Jas chce jeszcze raz przeprosić ... już nie będę się wtrącał w twoje życie wyjeżdżam .. do zobaczenia nigdy .. jak chcesz się pożegnać w co wątpię o 19 mam samolot .. Kocham cię <3 Pamiętaj .. nie zapomnij o mnie Jasmine ..
Kurde za godzinę nie będzie tu Justina .. Źle się z tym czuje to moja wina ...
-Adam zawieź mnie na lotnisko !
- Już masz kluczyki ja zaraz przyjdę idę tylko po kurtkę ..
o 18.30 byłyśmy na lotnisku zobaczyłam Justina w kolejce
- Justin .!
- JAs ?- podeszłam do niego
- Przyszłam się pożegnać .. skoro już nigdy cie nie zobaczę ... No to pa ...
- Pa...- odchodziłam od niego powoli nie chciałam się z nim żegnać .. przecież to najważniejsza osoba w moim życiu .. mamy nie ma całymi tygodniami .. a on zawsze był ...
Odwróciłam się i zobaczyłam ze Justin się cieszy .. chyba on już nie che mnie widzieć pociekły mi łzy i zaczęłam szybkim krokiem iść w stronę łazienki... obróciłam się tylko jeszcze raz by zobaczyć go po raz ostatni ... Nasze oczy się spotkały i zaczęłam płakać .. Justin to widział ale nadal się uśmiechał .. obróciłam się i już nawet nie zachodząc do łazienki ruszyłam w stronę samochodu .. czyli koniec nas ? Koniec miłości Justina ? Wszystko wskazywało ze tak ...
Oczami Justina
Gdy nasze oczy si spotkały zobaczyłem ze Jasmine płacze ... Ale czemu przecież błagała o to żeby mnie tu nie było .. Trudno to już koniec ... Może kiedyś się spotkamy ...
Wsiadałem do samolotu .. i odwróciłem się zobaczyłem tylko ze w oknie poczekalni stoi Jasmine .. Czyli ona mnie kocha .. Nie mogę jej tak zostawić ... Jadę podpisze tą umowę i wrócę .. nie chce żeby płakała ...
Oczami Jasmine
Stałam w tym oknie patrząc się a ten samolot .. Zrozumiałam wreszcie ze go kocham .. Ale teraz już jest za późno .. przecież nie wrócę czasu ...Do szkoły chodziłam smutna nie gadałam nawet z Julią Kelly ani Paula ...Wracałam do domu płakałam .. i tak codziennie mijały dni gdy doszło do ferii świątecznych. Miała przyjechać Claudia... nie cieszyłam się z tego..Przeprowadziłam się już do nowego domu ...W dniu przyjazdu Claudii. Obudziłam się i spojrzałam przez okno na pokój Justina Wyglądał tak samo widocznie jeszcze go nie sprzedał ...Zeszłam na dół o 13 miałam być na lotnisku .Adam maił przyjechać o 12 żeby być tam wcześniej .. ubrałam się TAK. Zjadłam śniadanie i wyczekałam na 12 zadzwonił dzwonek otworzyłam i zobaczyłam Adama ..
- Młoda wsiadaj jedziemy
-Już ...
-Co ty taka smętna ..? Nie cieszysz się ?
- Ciesze ale jakoś mam zły dzień
Dojechaliśmy na lotnisko dochodziła 13 gdy Claudia doleciała . Czekałam jak wyjdzie ale moim oczom ukazał się Chris !
- Chris co ty tutaj robisz ?
- Zaraz zobaczysz - obaczyłam Claudie a za nią ktoś szedł
- Claudia ! rzuciłam się na przyjaciółkę ...
-Czekaj ! - o co chodzi ...ja się ciesze a ona każe czekać ..- z tego się bardziej ucieszysz zza jej pleców ukazał się Justin !
- Justin!!- rzuciłam się na niego jak głupia- Kocham cię przemyślałam sobie wszystko nie mogłam bez cb wytrzymać- szepnęłam mu do ucha ...
- Ja cb też dlatego wróciłem ... - pocałował mnie w policzek !
- Jezu jak ja tęskniłam za wami !- zaczęłam się przytulać do Claudii i Chrisa ..
- My za tobą też ...
-Chodźcie bo Adam czeka ..
Ruszyliśmy z bagażami w stronę samochodu . Justin złapał mnie za rękę .. i zaczął szeptać tak aby Claudia i Chris nie słyszeli
- Jeśli mnie kochasz to może jakoś to okaż ...Bo wiesz nie wierze cie - zaczął ruszać brwiami
- Dobrze ... - pocałowałam go długo .. ludzie się na nas patrzyli a Claudia i Chris nie wiedzieli co mają robić..
- Kocham cię Jasmine ...
- Ja cb też ..
CDN <3
_______________________________________________________________
Ah takie smutne a potem szczęśliwe ;d nie mam weny wiec zrobię trochę przerwy ;D<3 Posdro od słodkiej ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz